Kuse dni czyli huczny koniec karnawału
„Tłusty Czwartek i jego wesołe obchody były jednak tylko wstępem do szaleństw, które miały się już niebawem rozpocząć – twierdzi Barbara Ogrodowska w swoim dziele „Święta polskie”. Bo szczególnie suto, wesoło i swawolnie bywało w ostatnie trzy dni przed Popielcem zwane zapustami (jak i cały karnawał) zapustem, mięsopustem, ostatkami, kusymi dniami lub kusakami, czyli diabelskimi […]