W moim dzieciństwie podwórko było miejscem, gdzie bawiły się dzieci. Nie, oczywiście nie przez cały dzień, ale spotykały się kilkakrotnie w ciągu dnia, choćby na chwilę. No i oczwiscie znały się wszystkie. Mieliśmy w kącie podwórka istny skarb: resztki gruzów, … Czytaj dalej
25.04.2018
środa