I w Popielec można skakać bez grzechu

Środa   Popielcowa   zwana   Środą Wstępną otwiera długi i ważny cykl świąteczny Wielkiej Nocy trwający aż do Zielonych Świąt. Środa Popielcowa jest pierwszym dniem Wielkiego Postu i wstępem do obchodów wielkopostnych.
Z takich ryb można zrobić różne przysmaki    Fot. P. Adamczewski

W dniu tym, podczas nabożeństwa głowy uczestniczących w nim wiernych posypuje się popiołem ze spalonych, ubiegłorocznych palm (nie zaś jak niegdyś mniemano ze znalezionych na cmentarzu, startych na proch kości ludzkich), a księża, każdemu z osobna, przypominają o śmierci, marności i przemijaniu rzeczy ziemskich słowami: „Pamiętaj człowieku, że z prochu powstałeś i w proch się obrócisz”.
Ceremonia sypania popiołu została wprowadzona do liturgii około IV w. i aż do wieku X przeznaczona była wyłącznie dla osób publicznie odprawiających pokutę. Po jej zakończeniu osoby takie musiały opuścić nabożeństwo, a progi świątyni wolno im było ponownie przekroczyć dopiero w Wielki Czwartek, obchodzony jako dzień odpuszczania grzechów i pojednania z kościołem. Później jednak posypywanie głów popiołem stało się obrzędem ogólnie przyjętym i stosowanym wobec wszystkich obecnych w kościele. W niezmienionej formie obrzęd ten przetrwał do naszych czasów i tak samo jak w przeszłości ma nakłaniać wiernych do gorliwszych praktyk religijnych, do pobożnych rozmyślań, do żalu i pokuty za grzechy, do umartwień i postów.
Niegdyś obrządek ten miał również wyznaczać ostateczny kres zabaw i hulanek zapustnych. Ale jeszcze na początku naszego stulecia, a nawet w latach późniejszych, zabawy te i posty trwały nadal przez całą niemal Środę Popielcową, tak jakby żywiołowa, rozhukana, karnawałowa wesołość nie mogła się od razu wyciszyć i ustąpić miejsca wielkopostnej powadze.(…)
W przeszłości Środa Popielcowa była więc świętem wielce osobliwym, przedziwną mieszaniną całkowicie odmiennych zwyczajów i nastrojów, świętem które cechowała zarówno rozhukana wesołość, jak i powaga, powściągliwość i skupienie właściwe rozpoczynającemu się Wielkiemu Postowi.” („Święta polskie” wyd. Alfa)
Na dziś więc polecam wspaniałe postne potrawy:
Kulebiak z ciasta drożdżowego z rybą
Na ciasto: 2 dag drożdży, łyżeczka cukru, 1 1/2 szklanki mąki, 1/2 szklanki mleka, jajo, 2 łyżki masła
Do posmarowania kulebiaka: jajo
Do posmarowania formy: łyżka masła
Na farsz: 2 szklanki ugotowanych filetów rybnych, szklanka ugotowanego ryżu, 2 średnie cebule, 3 łyżki masła, 2 jaja, 2 łyżki siekanej zielonej pietruszki, pieprz, sól
1. Drożdże rozetrzeć z cukrem, dodać łyżkę mąki i kilka łyżek ciepłego mleka. Odstawić do wyrośnięcia.
2. Do wyrośniętych drożdży dodać pozostałe mleko i mąkę, doprawić solą i wyrabiać łyżką. Po 5 minutach dodawać rozpuszczone masło i dalej wyrabiać, aż ciasto stanie się gładkie i lśniące. Potem nakryć je czystą ściereczką i odstawić w ciepłe miejsce, aby wyrosło.
3. Jaja ugotować na twardo, ostudzić, obrać i posiekać.
4. Cebulę posiekać i podsmażyć na łyżce tłuszczu.
5. Wyrośnięte ciasto rozwałkować na stolnicy w prostokąt, nałożyć warstwę ugotowanego ryżu, na nim podsmażoną cebulę, dalej rybę i wreszcie siekane jajko. Każdą warstwę posypać solą i pieprzem, pokropić rozpuszczonym pozostałym masłem.
6. Połączyć brzegi ciasta na wierzchu kulebiaka , można zlepiać je ozdobnie, jak brzegi pierogów.
7. Ułożyć kulebiak na wysmarowanej blaszce do pieczenia i odstawić w ciepłe miejsce do wyrośnięcia.
8. Wyrośnięty kulebiak posmarować rozbitym jajkiem. Piec  około 30 minut w piekarniku w temperaturze 180°C .
Dla miłośników ryb zaś inny przepis ale równie świetny:
Jesiotr w ostrym sosie
1 kg jesiotra, nieduża marchew i pietruszka, kawałek selera, 2 cebule, 1/2 szklanki  jakiegokolwiek wina , kilka ziaren pieprzu, kawałek liścia laurowego, szczypta imbiru, szczypta słodkiej i na koniec noża ostrej papryki
Na sos: 1/2 cytryny, 2 łyżki masła, łyżka mąki, 1/2 szklanki rosołu warzywnego z kostki, 2 – 3 łyżki musztardy, łyżka kaparów, łyżeczka posiekanego kopru, 1/2 łyżeczki cukru
1. Marchew, pietruszkę, cebulę i seler pokroić w paski, dodać pieprz, liść laurowy i obie papryki, na jarzynach położyć kawałki lub całego posolonego jesiotra, wlać wino i 1/2  szklanki wody. Dusić, aż jesiotr będzie miękki.
2. Rozpuścić masło w garnku, dodać mąkę, a kiedy spieni się i zbieleje, wlać wino i rosół warzywny. Gotować, aż zacznie gęstnieć.
3. Wyjąć jesiotra na półmisek, usunąć ości i podzielić na kawałki.
4. Warzywa od gotowania ryby wraz z wywarem zmiksować i połączyć z sosem z masła i mąki. Zagotować, doprawić musztardą, kaparami, koperkiem i cukrem. Polać rybę i wstawić z półmiskiem (żaroodpornym) do piekarnika rozgrzanego do temperatury 180°C, aby potrawa się mocno zagrzała.
Podawać z ziemniakami z wody i gotowaną jarzyną.
Post może tez dawać wiele przyjemności. I to od wieków.