Obżarstwo to brzydki obyczaj
Mieliśmy gości. Bardzo zaprzyjaźnionych i bardzo cenionych. Przyjęcie trwało niemal sześć godzin. Czas upłynął na ciekawych rozmowach (głównie o książkach, filmach, malarstwie i… wnukach, bo wszyscy je posiadamy także o polityce) oraz jedzeniu i piciu. Przygotowaliśmy na przekąskę spory pasztet, ozór wołowy gotowany w jarzynach a wcześniej marynowany w soli, saletrze i czosnku, carpaccio […]