Prosto z wody
Oprócz klusek, o miłości do których pisałem wczoraj, mam i drugą namiętność. To ryby. Coraz częściej stwierdzam, że nic mi tak nie smakuje jak te pływające stwory. Mówię o tym często, piszę także z entuzjazmem i oczywiście chętnie przyrządzam. W książkach poświęcam i rybom, i owocom morza także bardzo dużo miejsca.