Może niepotrzebnie się wzruszyłem?
Trochę ze wstydem muszę się przyznać, że podczas podróży po Kalabrii uległem silnemu wzruszeniu. A przyczyną tegoż była pewna wielka ryba – miecznik. Pewnie to śmiesznie zabrzmi, ale siwy, starszy facet przejmuje się rybą, którą – nawiasem mówiąc – spotykał dotąd tylko na talerzu. A teraz, gdy mógł na nią zapolować, zrejterował, ponosząc przy tym […]