Co dziś gotować?

To pytanie nurtowało panie domu i „kucharcie” przez całe dziesiątki lat a może nawet znacznie dłużej. Na pewno nie jest to już obecnie kwestią dręczącą dla pań domu, zwłaszcza tych pracujących poza domem. Po prostu zjada się to, co uda się bez kłopotu kupić po drodze do domu, a najlepiej resztki wczorajszej uczty.

Ale, ale, są szczęśliwcy, którzy nie muszą się wcale kłopotać sprawą menu, dostają bowiem gotowe posiłki do domu. Czasem stoją one w schludnej torbie pod drzwiami, co obserwuję u moich dbających o siebie sąsiadek, ale są przecież starannie i szczelnie opakowane. Chodzi o diety pudełkowe, które rozpowszechniły się niezwykle. I to o dziwo, bardzo szybko stają się modne, powszechne i lubiane w mniejszych miastach, gdzie życie podobno toczy się wolniej. Warszawa poddała melodię a teraz śpiewa tak cała niemal Polska. To dobre wyjście dla tych, którzy chcą o siebie zadbać, a nie mają czasu na gotowanie.

Nawet jeśli nie chce się schudnąć, utrzymać kondycji, przytyć czy żywić się specyficznie, firmy przygotowujące pudełkowe diety i takim „normalsom”, nie mającym po prostu czasu ,oferują kilka gotowych posiłków. I bądźmy szczerzy, raczej chodzi o całodzienną dietę dla solistów. Duża rodzina z dziećmi zwykle nie korzysta z pudełkowej diety. To wspaniałe, doskonałe wyjście. Cena w zależności od obfitości i rodzaju posiłków już od trzydziestu kilku złotych. I ma tylko jedną wadę. Kiedy wraca się po pracy do domu, po kilkunastu minutach nie parują na kuchni garnki wydając apetyczne zapachy.

Kiedy jeszcze nie było pomysłu na diety pudełkowe, zafrapowała mnie myśl, że warto zaproponować domowy zestaw obiadowy, którego przyrządzenie nie zajmie więcej czasu niż pół godziny, co czasem, dla domowych głodomorów jest zresztą także trudne do przetrzymania. Ale dokładnie wyliczyłam. Można ugotować ryż lub makaron czy jedną z wielu kasz, przygotować z umytych sałat doskonały witaminowy dodatek i usmażyć rybę lub mięso. Zresztą już wtedy, kiedy książkę „Gotuj z głową” pisałam, było w sprzedaży wiele półgotowych produktów, którym wystarczyło nadać szlif domowego smaku. Teraz ten wybór jeszcze się zwiększył.

Bardzo proszę – według gustu. Kto chce stosować dietę pudełkową, niech stosuje. A ja, ponieważ lubię sama decydować, powzięłam postanowienie, że ugotuję na dzisiejszy szybki obiad spaghetti z 3 serami i piersią pieczonego kurczaka. Proszę oto prosty przepis:

Makaron ekspresowy

(porcja dla 1 osoby)

Najpierw przygotowuję używając do tego włoskiej miarki z oliwnego drzewa jednoosobową porcję spaghetti: jest to najdokładniej tyle, ile może, powinien i chce zjeść jeden biesiadnik

Składniki na sos: 2 łyżki oliwy lub oleju z pestek winogron, ząbek czosnku, pół małej szalotki, 5 łyżek mleka lub słodkiej śmietanki 12-proc, 3 kopiaste łyżki startej mozzarelli (kupuję gotową),1/3 krążka sera camembert, 2 łyżki startego parmezanu (lub innego twardego sera), połówka pojedynczej piersi kurczęcej

Nastawiam wodę na makaron. Kiedy się zagotuje wkładam spaghetti i gotuję. Na głębszej patelni rozgrzewam oliwę, dodaję rozdrobniony czosnek i posiekaną szalotkę, chwilę podgrzewam, aby zeszkliły się. Teraz dodaję pokrojone w kostkę mięso i jeszcze chwilę smażę. Teraz przychodzi moment na dodanie mleka lub śmietanki a także serów, aby się rozpuściły. Na koniec dodajemy ugotowany i odcedzony makaron, a jeśli sos będzie zbyt gęsty kilku łyżek wody od gotowania makaronu. Posypanie zielonym ziółkiem, to znaczy pietruszką lub bazylią porwaną na kawałki znacznie doda urody i będzie smakować.