Zgadnij co gotujemy?(94)

Zostałem surowo ukarany przez los. Przez pierwsze dwa tygodnie sierpnia nie będę pił wina. I to z dwóch powodów: po pierwsze nie wolno pić gdy jednocześnie łyka się leki antymalaryczne; po drugie na Sri Lance wina się nie pija choć jest dostępne w lokalach dla turystów i w hotelach. Ale wystarczy przecież powód numer 1. Aby się pocieszyć postanowiłem dziś zająć się winami. Nagrodą za prawidłowe odpowiedzi na trzy pytania będzie moje „Męskie gotowanie” z dedykacją i autografem przysłane na stały adres czyli internet@polityka.com.pl

Oto pytania:

1. W Średniowieczu winogrona przeznaczone na wino wytłaczano w wielkich kadziach nogami. Czy był to bezpieczny sposób i jeśli nie to na ile szkodliwy i dlaczego?
2. Marsala – słynne  wino wzmocnione – jest efektem współpracy winiarzy sycylijskich z pewnym przybyszem z innej europejskiej wyspy, kto to był i skąd przypłynął do Marsali?
3. Postrach winiarzy, największy szkodnik w winnicach, który w latach 60 XIX wieku niemal doszczętnie zniszczył europejskie plantacje winorośli nazywa się? Skąd przybyło to paskudztwo?
Czekam na dobre odpowiedzi.