12 sie Upalny numer „Czasu Wina” Wokół wszyscy mówią o upale, więc i dwumiesięcznik, zajmujący winną tematyką, dostosował się do nastroju swoich czytelników.
11 sie Jest dobrze, choć nie beznadziejnie Tak mawiał jeden z moich przyjaciół w sytuacjach mało przyjemnych, ale koniecznych do przetrwania.
10 sie Upał na wsi jest do wytrzymania Muszę aż trzy dni bieżącego tygodnia spędzić w mieście. Wszyscy mnie przestrzegają, że upał w mieście jest znacznie trudniejszy do zniesienia niż te same wysokie temperatury panujące na wsi. To prawda.
7 sie Rodzina rozpierzchła się po Europie Pusto zrobiło się na mojej wsi (a konkretnie – w mojej zagrodzie).
6 sie Czas mija i co po nas zostaje? Ostatnio Pyra westchnęła boleśnie, że starość jest nieprzyjemna, bo tu strzyka, a tam boli. Zastanowiłem się, czy myślę podobnie.
5 sie Bociany już wiecują Coraz częściej widuję puste bocianie gniazda. Był moment, kiedy podejrzewałem, że moi skrzydlaci sąsiedzi odlecieli parę tygodni wcześniej niż zwykle.
4 sie Rozsmakowałem się w kabaczkach Chwaliłem się nieswoimi osiągnięciami ogrodniczymi. Wkrótce zapewne uda mi się pokazać ten ogród na pustyni także na zdjęciach. Tymczasem korzystam z kolejno dojrzewających plonów. Najpiękniej obrodziły kabaczki. Nigdy dotąd nie były one naszym ulubionym produktem. A teraz…
3 sie Wrzaski, mlaskanie i łokcie na stole Jest taka niesympatyczna anegdota z czasów drugiej wojny światowej o Anglikach przychodzących do polskich klubów wojskowych i restauracji, by posłuchać, jak Polacy jedzą zupę.
31 lip W życiu potrzeba choć szczypty słodyczy Zawsze deklarowałem się jako człek nieprzepadający za słodyczami. Z wiekiem jednak się zmieniam i coraz bardziej lubię łakocie. Na śniadania np. najchętniej jadam bułeczki lub chleb razowy z kozim twarożkiem i… miodem.
30 lip Jedzenie jest grzechem Chyba wkrótce specjaliści od tropienia grzechu dobiorą się i do nas. Trzeba się przygotować, jak się bronić albo zejść do podziemia.