Co gotować? Jak gotować?

Przede wszystkim smacznie, a także zdrowo. Od XIX wieku, kiedy pojawiło się szczególnie wiele autorek oraz autorów porad kulinarnych ważnym aspektem domowej kuchni była dodatkowo jej taniość. Niezależnie od tego, czy gospodarzy stać było na frykasy, czy musieli zaciskać pasa, oszczędność w kuchni miała wielki walor, była godna pochwały. Wiele kulinarnych książek już w tytule obiecywało, że zawarte tam przepisy nie są kosztowne.
Cały „okres słusznie miniony” to było zastępowanie składników drogich lub niedostępnych, tańszymi, co z tego, że nie mającymi tych samych efektów smakowych. W ostatnich latach, także dzięki tanim (?) hipermarketom, mamy szerokie możliwości spróbowania ekskluzywnych pyszności, takich jak foie gras, perliczki, dziczyzna czy francuskie sery po nie wygórowanych cenach. Ale teraz za ekskluzywną uznaje się przede wszystkim żywność zdrową, ekologiczną, nawet jeśli jest kupowana po cenach znacząco wyższych. Żegnaj więc „tania kuchnio”.
Ze wszystkich stron słyszymy, że relatywnie tanie dotychczas warzywa zdrożeją znacznie w tym roku. Najpierw winna była okropna susza, teraz, po obfitych opadach, warzywa pozostały droższe i będą podobno jeszcze drożeć. Ale czy możemy się bez nich obejść? A skądże. W tak ciepłe dni, jakie mamy obecnie, po prostu warzywa w różnej postaci są najlepszymi daniami.
Ostatnio (no, przynajmniej od 3 lat) bardzo modne stały się krajalnice do warzyw, dzięki którym możemy pokroić błyskawicznie ogórki, cukinie czy marchew w ładne, długie nitki, kształtu spaghetti. Bywają to sprzęty proste, tanie, ale skuteczne – lub bardziej „fachowe”, droższe, które poruszamy korbką. Myślę, że warto, w zależności od apetytu, jeśli jej nie mamy w szufladzie, zainwestować w jeden z rodzajów krajalnic. Wtedy będzie można przygotować doskonały i zdrowy letni obiad w 10 minut. Oto przepis na 1 osobę:
1 średnia cukinia.
Na sos: ząbek czosnku, cebulka dymka, spora garść pomidorków koktajlowych, kawałek marynowanej papryki, odrobina ostrej papryczki, kilka listków bazylii, sól, pieprz, ew. kilka kropel dobrej oliwy (ale nie koniecznie).
Tniemy cukinię na spaghetti (jeśli skórka jest delikatna, można nie obierać).Składniki sosu rozdrabniamy w blenderze, polewamy nimi cukiniowe spaghetti, mieszamy i zjadamy na letni nie tuczący obiad. Smacznego!