Co mamy z gęsi

Przede wszystkim z gęsi mamy smakowity, tradycyjny obiad. Z mojego punktu widzenia gęś ma jedną jedyną wadę: jest duża, a osób przy moim stole niewiele, toteż z przyjemnością kupuję części. Oczywiście, nie można z nich zrobić wspaniałej gęsi po kanadyjsku, specjalności Piotra, ani nadziewanej kaszą z grzybami – czyli mojej specjalności, ale przecież istnieje wiele przepisów na smaczne przygotowanie samych tylko udek czy piersi. I takim przepisem chcę Was dziś obdarzyć. W ostatni weekend wypróbowałam ten przepis z powodzeniem na gościach. Oto gęsie udka z piernikowym aromatem:
Potrzebne będą: 2 gęsie udka (większe wystarczą dla 4 osób), łyżka gryczanego miodu, 4–6 goździków, łyżka suszonego lub 3–4 gałązki świeżego majeranku, pieprz, sól, 1/2 szklanki białego wina (może być słodkie, ale lepiej wytrawne), 20 suszonych śliwek bez pestek, 2 spore jabłka, łyżeczka masła i łyżka oliwy lub oleju

Udka najpierw myjemy i wycieramy, po czym nacieramy miodem, posypujemy solą i pieprzem, utłuczonymi w moździerzu goździkami i posiekanym świeżym lub pokruszonym suchym majerankiem. Odstawiamy na pół godziny. W tym czasie myjemy śliwki, kroimy jabłka w kawałki. Najpierw na patelnię wrzucamy na rozpuszczone masło przygotowane owoce, chwilę je dusimy, a następnie przekładamy do żaroodpornego naczynia (koniecznie wyposażonego w pokrywkę)
Na tej samej patelni rozgrzewamy olej i obsmażamy udka, po czym przekładamy je do naczynia z owocami, wlewamy kilka łyżek wody i wstawiamy pod przykryciem do piekarnika nagrzanego do temperatury 160–170 st. Udka powinny się piec około 90 minut, jednak w czasie pieczenia trzeba polewać je przynajmniej 5-krotnie, najpierw winem, potem, gdy go zabraknie, po trochu wodą. Aha, uważam, że tak przyrządzoną gęś można, zamiast wstawiać do piekarnika, dusić na kuchence, w garnku, z równie dobrym skutkiem.
Podałam tę potrawę z kopytkami i burakami z chrzanem. Nie był to zły obiad.
Proponuję: podzielcie się z nami w komentarzach ulubionymi przepisami na gęsinę. Pomiędzy autorów przepisów rozlosujemy książkę „Najlepsze przepisy najlepszych restauracji ”. A więc do dzieła!