Co się dzieje z tym światem: wino rośnie w zimnej Patagonii, cheddar robią w Wąwolnicy!

czas wina blogZupełnie nie mam czasu na porządną pracę. Co wrócę na wieś i siądę do komputera, to wzywają mnie znów do Warszawy.

To miotanie się w te i wewte jest deprymujące. Na dodatek w stolicy nigdy nie czekało mnie nic przyjemnego ani smacznego. Same zakalce.

Dziś więc, tuż przed drogą, wrzucam tu okładkę nowego numeru „Czasu Wina”, pisma, które godne jest uwagi i wnikliwej lektury – polecam arcyciekawe teksty o winach produkowanych w lodowatej Patagonii, czyli na końcu świata, oraz artykulik o polskich szaleńcach produkujących najprawdziwszy cheddar. Robią to w Wąwolnicy w województwie lubelskim, zaledwie 267 km od Krakowa. Warto więc w letnich podróżach zawadzić o Wąwolnicę. Do Patagonii jest chyba za daleko.

W tym samym numerze można poczytać o winnicach wokół Lizbony, a także – ponieważ zbliża się sezon upałów – o winach różowych.