Całkowicie inny świat

Miło spotkać mądrego człowieka i posłuchać, co ma do powiedzenia. A jeszcze milej móc z nim porozmawiać.

Nawet jeśli to rozmowa za cudzym pośrednictwem. Tym razem udało mi się znaleźć pośrednika, którego znam i wiem, że jest inteligentny, potrafi słuchać, umie też pytać i składnie zapisywać odpowiedzi. Tacy dwaj mogą zapewnić niejeden ciekawy wieczór.mozg i blazenWłaśnie skończyłem takie niezwykle atrakcyjne spotkanie, na którym „podsłuchiwałem” rozmowę swego kolegi z POLITYKI, dziennikarza naukowego Marcina Rotkiewicza, z wybitnym uczonym z Krakowa, neurobiologiem – prof. Jerym Vetulanim.

Dodatkową zaletą profesora – oprócz oczywiście głębokiej wiedzy na temat ludzkiego mózgu – jest fakt, że uczony ten w czasach swej młodości był współzałożycielem i członkiem jednego z najsłynniejszych kabaretów w PRL – Piwnicy pod Baranami. Umiejętności Vetulaniego zyskane na estradzie i niezwykłe poczucie humoru są równie cenne co jego umiejętność podawania wiedzy w sposób popularyzatorski i bardzo atrakcyjny.

„Mózg i błazen” (Wydawnictwo Czarne) to nie tylko rozmowa o pracy naukowca, jego międzynarodowej karierze, o krakowskim środowisku artystycznym, czasach Polski Ludowej i przemiany ustrojowej, ale także o wychowaniu, narkotykach, kobietach, buncie wobec wszystkich i wszystkiego.

„Niech się pan nie martwi” – mówi Jerzy Vetulani do Rotkiewicza, obawiającego się o coraz bardziej kontrowersyjne wypowiedzi, które rozmówca może wykreślić podczas autoryzacji. „Niczego nie będę wykreślał. Potraktuję naszą książkę jako dzieło pośmiertne, kiedy autora już nie obchodzi, co o nim pomyślą”. W innym zaś miejscu Vetulani stwierdza: „Po prostu zawsze byłem błaznem. Dla mnie posągowość często jest podejrzana, sztuczna i nadęta”.

Dzięki takiej postawie książka aż skrzy się od anegdot, celnych ripost, złośliwych charakterystyk słynnych osób, kontrowersyjnych sądów i opinii. Jednocześnie uczony, potrafiący krytycznie spojrzeć także na siebie samego, uwiarygodnia swoje spojrzenie na świat oraz rzeczywistość.

A opisuje on świat pełen niezwykłych wydarzeń: od czasów drugiej wojny światowej przez PRL aż po przemiany ustrojowe – do dni dzisiejszych. I jest to zupełnie inny świat, niż odmalowują go dzisiejsi publicyści, a nawet historycy (zwłaszcza ci spod sztancy IPN).

Jest to świat, którego już nie ma, ale w którym żył prof. Jerzy Vetulani, a i ja w nim przeżyłem swoje trzy czwarte wieku. Spełniałem w ten sposób przekleństwo chińskie: obyś żył w ciekawych czasach!