Migdałowy Król

Jutro święto Trzech Króli. Dziś już mało kto (i raczej na wsi niż w mieście) obchodzi to święto wesoło i uroczyście. To tylko kartka w kalendarzu wydrukowana na czerwono, czyli dzień wolny od pracy.

Bywa też gdzieniegdzie, że domownicy zasiadają do nieco bardziej wyrafinowanego obiadu niż zwykle. A jeszcze nie tak dawno było to wyjątkowo radosne święto. Miało ono także wpływ na cały dopiero rozpoczynający się karnawał.

Pisze na ten temat Barbara Ogrodowska w swej księdze zatytułowanej „Święta polskie”: W salonach i salonikach miejskich i na dworach, w wieczór Trzech Króli bawiono się w wybory króla migdałowego. Zabawa ta znana była i popularna w wielu krajach Europy zachodniej m.in. we Francji i w Anglii. Ta „zagraniczna moda” przyjęła się także i w Polsce, ale głów­nie wśród inteligencji. W elekcji „króla migdałowego” po­mocne bywały specjalne ciasta, a głównie tzw. „ciasta roga­te”, czyli słodkie rożki. Osoba która znalazła w swym roga­liku migdał, obwoływana została „królem migdałowym” i często w splendorze tego tytułu chodziła aż do końca kar­nawału.

W ten sam sposób odbywała się niekiedy elekcja „kró­lowej migdałowej”. Para królewska spotykająca się z wielkim aplauzem zebranych miała rozliczne obowiązki towa­rzyskie. Spoczywały one zwłaszcza na „królu migdałowym”, który musiał umieć zabawiać gości, a zwłaszcza obecne na spotkaniu damy, organizować rozrywki, tańce, salonowe gry towarzyskie itp.

Zabawy w „króla migdałowego” odbywają się jeszcze w niektórych domach, ale należą już do rzadkości i zawsze bywają skromne. Urządza się je głównie ku uciesze dzieci, dla których poszukiwanie migdałów w ciastkach i pozyska­nie tytułu „króla migdałowego” to duże emocje i radość.

rogalikiDSCN0520Nasze domowe dzieci już wydoroślały i zabawę w Migdałowego Króla pewnie by wyśmiały. My też nie szykujemy się do nadmiernie szalonego karnawału. Ograniczymy się więc tylko do smacznego obiadu, na którym na deser będą lubiane przez wszystkich rogaliki z konfiturami wiśniowymi i różanymi. W jednym z nich – by tradycji stało się zadość – będzie podsmażony na suchej patelni migdał.

Fot. P. Adamczewski