Co tak zgrzyta w zębach?

Piasek ze śródziemnomorskiej plaży.  Zobaczyłem bowiem w dziale rybnym Makro kusząco wyglądające żywe okładniczki zwane także brzytwami. Te małże zaś (o kształcie grubego ołówka) żyją właśnie w piasku i wychylają się na powierzchnie w czasie odpływu. Wtedy też są zbierane. Mimo długiego mycia ich pod bieżącą wodą całego piasku wypłukać się nie da. To zupełnie tak jak i czyszczenie prośnianek – moich ulubionych jesiennych grzybów rosnących w piaszczystych lasach kurpiowskich.

Kupiłem więc około kilograma okładniczek i zrobiłem z nich dwa obiady. Jednego dnia były to małże w sosie z szalotek podane na włoskich kluchach, a następnego – podsmażone i uduszone w sosie piwno-cytrynowym.

Okładniczki są pyszne! I mnie wcale nie przeszkadza to zgrzytanie piasku w zębach. Przed oczami bowiem stają złociste plaże, ciepłe morze, gaje oliwne i pomarańczowe – słowem włoskie lato.

Zachęcam miłośników owoców morza do naśladownictwa. Pokazuję więc nie tylko zdjęcie małży na makaronie w sosie z szalotek ale także i obydwa przepisy. I sam nie wiem który z nich jest lepszy. Ale paczka okładniczek to pełne dwa obiady dla dwóch osób. A przy skromniejszym apetycie i dla trzech. Smacznego!

Okładniczki w sosie szalotkowym

Paczka okładniczek (zwanych też brzytwami), 250 ml sosu szalotkowego (patrz odrębny przepis), świeżo zmielony pieprz 

1.Nagrzać piekarnik do temperatury 210°C.

2.Okładniczki płukać w kilku wodach, aż każda będzie czysta. Wyjąć łyżką cedzakową, aby ziarenka piasku pozostały na dnie naczynia lub zlewu. Dokładnie osączyć.

3.Okładniczki ułożyć w żaroodpornym naczyniu i lekko oprószyć pieprzem. Wstawić do nagrzanego piekarnika i piec przez 5 minut, aż muszle się otworzą.

4.Wyjąć z piekarnika, każdą okładniczkę polać sosem szalotkowym (wg odrębnego przepisu). Ponownie wstawić do piekarnika i piec przez 10 minut. Podawać gorące.

Fot. P. Adamczewski

Sos szalotkowy

4 szalotki,     150 ml wytrawnego białego wina, 1 łyżka posiekanego estragonu, 250 ml śmietanki, 100 g masła, 1 szczypta pieprzu cayenne, sól, świeżo zmielony czarny pieprz

  1. Szalotki obrać i pokroić w drobną kostkę.
  2. Do rondelka wlać wino, dodać pokrojone szalotki i posiekany estragon. Gotować na umiarkowanym ogniu, aż szalotka się rozpadnie.

3. Dodać śmietankę, sos doprowadzić do wrzenia i gotować na wolnym ogniu przez 10 minut.

4. Masło pokroić w kostkę. Do sosu stopniowo doda po kostce masła i mieszać trzepaczką rózgową, aż składniki się połączą. Doprawić do smaku solą, pieprzem czarnym i cayenne. Sos przecedzić przez sitko.

Okładniczki w sosie piwno-cytrynowym

20 g masła, 20 okładniczek , 3 łyżki piwa , sok z cytryny

1.Rozpuścić masło na patelni,  okładniczki oczyścić pod bieżącą wodą i smażyć  przez kilkadziesiąt sekund.

2.Wlać piwo oraz sok z cytryny i gotować przez 5 minut.

3.Podawać z makaronem lub z grzankami.