Słodka lektura

To lektura dla słodkolubnych. Profesor Jarosław Dumanowski z Torunia, archiwista, znawca kuchni staropolskiej, napisał (przy współpracy kulinarnej Macieja Nowickiego – szefa kuchni) dziełko o historii słodyczy. Książka zatytułowana „Tatarskie ziele w cukrze czyli staropolskie słodycze” zawiera wiele ciekawych anegdot z czasów gdy cukier wchodził na europejskie rynki i stawał się przysmakiem (choć początkowo tylko dla bardzo bogatych) a przestawał być lekarstwem za jakie długo uchodził. Po lekturze można też przejść i do części praktycznej. Dumanowski korzystając z wiedzy praktycznej Nowickiego przystosował kilkadziesiąt przepisów sprzed paru wieków do wymagań współczesnej kuchni i smaku dzisiejszych łasuchów. Wyglądają ciekawie więc może warto zakasać rękawy, umyć ręce i zamienić się w starego cukiernika.

Oto „Marcypan biały z piany cukrowej” z książki „Moda bardzo dobra smażenia różnych konfektów” ok. 1686 r. Migdały przez noc w wodzie cynamonowej moczyć. Nazajutrz z tąż wodą utłuc na masę albo ciasto, a cukrować, a formy drewniane albo blaszane napełniać i nagniatać, a na opłatek wykładać. Potym wpiecu od ciast wolno piec, a piana cukrową na podobieństwo lodu po wierzchu smarować. Potym przypiec, aby piana wzdęła się.

A tak to widzi Maciej Nowicki:

200 g migdałów lub płatków migdałowych, 50 g wódki czystej lub Pernod, laska cynamonu, zest (zdrapana wierzchnia skórka) z jednej pomarańczy, 20 g startego świeżego imbiru, 6 żółtek, 6 białek, 50 g cukru pudru

Laskę cynamonu kruszymy i zostawiamy na dobę w wódce. Następnego dnia wyjmujemy cynamon, dodajemy migdały i moczymy je w wódce przez 3 godziny. Nasączone wódką migdały tłuczemy w moździerzu lub bardzo dokładnie miksujemy w blenderze na jednolitą masę. Dodajemy cukier, 3 żółtka, 3 ubite białka, zest z pomarańczy i imbiru. Mieszamy dokładnie i dowolnie formujemy, wkładamy do piekarnika (140 st. C) na 15 – 20 minut. Do pozostałych, ubitych na sztywno białek dodajemy cukier i stopniowo, mieszając delikatnie, 3 żółtka, wykładamy na masę migdałową i zapiekamy do stwardnienia przez około 5 minut w piekarniku rozgrzanym do 180 st. C.