Mazury dla łakomczuchów

Tusinek to brama na Mazury

Zimno, nie zimno – ale powłóczyć się po kraju warto. Sam to robię i zachęcam innych. Znalazłem ostatnio w jakimś druku reklamowym kalendarz absolutnie niezbędny dla łasuchów, wędrujących po wsiach i zakamarkach  innym nieznanym, w poszukiwaniu regionalnych smaków.  Warto  te daty i miejsca zapamiętać.

Pierwsze imprezy już się odbyły więc je pomijam. Ale w najbliższą sobotę 14 maja (ci, którzy nie wybierają się na Targi Książki w Warszawie, gdzie dyżurujemy z najnowszą książką) bywalcy mazurscy winni odwiedzić Morąg gdzie jest planowane Święto Agrokuchni.

2 lipca w Węgorzewie – Festiwal Kultury Łowieckiej. A dziczyzna nie tylko jest smaczna ale i zdrowa oraz nie tucząca (tuczą przecież tylko dodatki i sosy).

9 lipca czeka na smakoszy Nidzica gdzie odbędzie się Festiwał potraw z mięsa drobiowego.

23 lipca warto wpaść do Mrągowa na Festiwal dań z mięsa wieprzowego, wołowego, jagnięcego i koziego. Tu kusi mnie najbardziej oczywiście koźlęcina!

6 sierpnia w Szczytnie Święto Mazurskiego Kartoflaka.

7 sierpnia w Gołdapi Festiwal Pogranicza Kartaczewo 2011.

13 sierpnia w Biskupcu i Biesowie Warmińska Uczta Pierogowa.

14 sierpnia Święto Mleka w Olecku i Święto Ziół w Olsztynku.

20 – 21 sierpnia Iława wabi Świętem Ryby.

27 sierpnia Lidzbark Warmiński zaprasza na Smaki Regionów.
3 – 4 września w Olsztynie Festiwal Smaki Warmii, Mazur i Powiśla.

Także 3 i 4 września w  Olsztynku Ekologiczne Targi Chłopskie a w Elblągu Święto Chleba.

10 września Festiwal Runa Leśnego w Piszu.

24 września w Ełku Święto Miodu.

I na koniec 8 października w Ostródzie Dzień Placków Ziemniaczanych.

Jestem pewien, że każdy znajdzie jakieś święto dla siebie.