Targi bez targowania

Dwie godziny na Targach Książki minęły szybko. Przed nami podpisywała swoje książki dla młodzieży Małgorzata Karolina Piekarska, a po nas najwybitniejszy chyba obecnie publicysta historyczny Tomasz Łubieński. Mieliśmy więc znakomite towarzystwo. Vis a vis w stoisku Wydawnictwa Muza siedział Kloss czyli Stanisław Mikulski. I wcale nie miał większego tłoku niż my.

Ogłoszenie wiszące nad nami na ścianie stoiska proponujące czytelnikom targowanie się o ceny książek nie sprowokowały nikogo do negocjacji. Wszyscy zadowolili się targowym rabatem i płacili bez szemrania.
Po nasze książki przyszli w większości słuchacze TOK FM. Miło więc się rozmawiało. Trochę narzekali, że od wydania ?Wędrówki  po stołach Europy? nic nowego nie wydaliśmy ale obiecaliśmy, iż wkrótce ukażą się dwie nowe książki (jedna w katowickim Videografie a druga?trwają rozmowy więc nie ujawniam) czyli będzie coś na jesienny Kraków. Choć prawdę mówiąc nie od nas to zależy lecz od wydawców, którzy zajmują się teraz głównie techniką przyszłości czyli e-bookami. A my tacy papierowi.

Po Targach pojechaliśmy na obiad do przesympatycznej włoskiej knajpki mieszczącej się w gmachu Biblioteki Uniwersyteckiej na Powiślu. ?Boscaiola? mieści na rogu tego gmaszyska od strony Wisły. Knajpka malutka ale pyszna. Ma swoją stałą publiczność, którą przyciąga miłą i fachową obsługą , a przede wszystkim smakowitymi daniami. Dokładną relację zdam w odnawianym właśnie rankingu ?Za stołem?, który już za kilka dni będzie osiągalny w internetowym wydaniu ?Polityki?. A ?Boscaiola? wkrótce ozdobi swój szyld dyplomem ze złotymi gwiazdkami.