Zgadnij co gotujemy (110)?

Za trzy dni odwiedzi (tych grzecznych, a może grzesznych – już nie pamiętam) nasze domy św. Mikołaj. I tylko nie urażajcie Go używając coraz częściej stosowanej nazwy tego dnia „mikołajki”. To nie żadne mikołajki a dzień św. Mikołaja. Wystarczy zajrzeć do kalendarza. Ten spór między tradycją a zgrzytającą w uchu współczesnością podsunął mi pomysł dzisiejszego quizu. Oto pytania:

1. Diablotka – co to takiego?
2. Bardzo stara nazwa dzisiejszego baru (chodzi mi o ladę przy której stoją lub siedzą na wysokich stołkach biesiadnicy) to…?
3. Co to za stwór – pularda?

Lubię dźwięk starych słów, które już wyszły z użycia. Może to świadectwo tego, że i ja staję się bezużyteczny. Pocieszam się tym, że zajęć i zamówień nadal mam sporo. A i po prostu wiele jest rzeczy, które mi się chce zobaczyć, dotknąć, poznać. No i po prostu chce mi się żyć czyli jeść i pić. No i bawić. W ramach wspólnej zabawy proszę o pilne przysłanie na adres internet@polityka.com.pl odpowiedzi. Pierwsza prawidłowa będzie jak zwykle nagrodzona książką i gadżetami „Polityki”. Czekam więc.