To, co lubię – frutti di mare

Już sama nazwa: frutti di mare, czyli owoce morza jest tak pełna poezji, że nadaje naszemu apetytowi nowych znaczeń. Nie mamy w Bałtyku tych wspaniałych, smakowitych owoców morza, jakie łowi się w wodach Morza Północnego lub Śródziemnego, Adriatyku albo wszystkich oceanów. Mieszkając w Polsce musimy się zadowalać puszkowymi lub mrożonymi małżami czy krewetkami. Ci bowiem, którzy w zagranicznych wojażach zasmakowali w frutti di mare chętnie będą wspominać ich smak, choćby nie tak już doskonały jak na wybrzeżu włoskim czy na południu Francji, ale przecież podobny.

W naszych sklepach pojawiło się wiele przetworów zawierających małże, krewetki, kraby czy kalmary. Kupujemy je także niekiedy zamrożone, staramy się odnowić kulinarne wspomnienia.

Frutti di mare mają zarówno zagorzałych wielbicieli jak i wrogów, którzy na widok pięknego kraba czy stosu krewetek odwracają głowy. Zapewne nigdy nie spróbowali, jak doskonały smak ma mięso tych skorupiaków, jak wspaniale komponuje się np. z majonezem.

Nie starajmy się przekonać wrogów morskich przysmaków, bo jest to syzyfowa praca. Raczej skoncentrujmy się na dogodzeniu gustom wielbicieli. Oto kilka przepisów, które można zastosować jeśli dysponujemy tylko puszkowymi lub mrożonymi owocami morza. Zapewniam jednak, że wynik starań będzie smakowity.

Sałatka z krabów lub krewetek

2 szklanki ugotowanego na sypko ryżu,1/2 szklanki dobrego, niezbyt ostrego majonezu,1 średni zielony ogórek,1 pęczek posiekanego jak najdrobniej koperku, sól, pieprz do smaku. Do przybrania plasterki pomarańczy lub mandarynki.

Ryż po ugotowaniu przelać parokrotnie chłodną, przegotowaną wodą, włożyć do salaterki. Mięso krabów lub krewetki z puszki przelać do durszlaka i dokładnie odcedzić. Dodać do ryżu i starannie wymieszać. Ogórek obrać cienko ze skórki i pokroić w drobną kostkę. Dodać do ryżu z krewetkami. Posiekać jak najdrobniej koper. Dodać go wraz z majonezem, solą i pieprzem do sałatki. Dokładnie wymieszać. Wstawić do lodówki na godzinę lub dłużej. Podając przybrać wierzch sałatki plasterkami pomarańczy lub mandarynki.

Uwaga: można nie dodawać do sałatki kopru, jest wówczas znacznie delikatniejsza.

Kalmary smażone
1 kg kalmarów,1 litr oleju, 2-3 jajka,1 szklanka bułki tartej, sól.
Na sos: majonez, śmietana, czosnek i siekany zielony koper.

Ramiona kalmarów dokładnie umyć, jeśli nie są oczyszczone – zdjąć skórkę, pokroić w pierścionki. W głębokiej patelni lub w szerokim garnku rozgrzać olej. Na miseczce dokładnie rozbić jajka z 2-3 łyżkami wody. Każdy pierścionek kalmara maczać w rozbitym jajku, panierować w tartej bułce i smażyć w głębokim oleju na rumiano. Wyjmować widelcem i układać dla odsączenia nadmiaru tłuszczu na kawałku bibuły. Podawać gorące, w miarę jak smaży się, porcjami. Najlepiej smakują z pikantnym sosem, który przyrządza się mieszając według smaku podane składniki: majonez, śmietanę, przeciśnięty przez praskę czosnek i siekany koper.

Uwaga: Kalmarów przed smażeniem nie należy pod żadnym pozorem gotować. Spowoduje to tylko ich stwardnienie. Jedynie surowe kalmary po usmażeniu w głębokim tłuszczu będą miękkie.