Zgadnij co gotujemy(43)?

Było o winie, było o Wilnie więc i zagadki muszą być na pokrewne tematy. A nagrodą będzie najwspanialsza moim zdaniem książka kucharska – „W kuchni babci i wnuczki”. Wydał ją Nowy Świat a napisały dwie autorki: Beata Meller – historyk, znawczyni kultury materialnej Polski XIX wieku czyli osoba wszystko wiedząca o dawnej naszej kuchni i Barbara Adamczewska (tu komplementy powściągnę ze zrozumiałych powodów) osoba gotująca tak jak Cecylia Bartoli śpiewa Salieriego lub Mozarta. W ich książce zamieszczone są wszystkie kuchenne mądrości z naszych domów rodzinnych. A przepisy są w użyciu od 150 i więcej lat.

Oto więc pytania:

1. Co się kryje za nazwą węgrzyn?
2. Tris divinis to krople na żołądek, maść na reumatyzm czy przyprawa do słat?
3. Czy kulawka to klacz po kontuzji odniesionej na wyścigach i przeznaczona na rzeź?
Kto najszybciej przyśle na adres internet@polityka.com.pl  trzy prawidłowe odpowiedzi ten będzie mógł gotować tak jak autorki i ich rodziny od wielu, wielu lat. A książka będzie opatrzona autografem i dedykacją. No to do dzieła!