Życie jak w Madrycie

Mam mieszane wspomnienia z Madrytu. Pierwszy raz bowiem wylądowałem tam w grudniu 1981r. W pamiętną niedzielę zobaczyłem wielkie tytuły w hiszpańskich gazetach, w których wybijało się słowo GUERRA. Mimo nieznajomości języka Cervantesa zrozumiałem, że w Polsce stało się coś strasznego. Przez kilka kolejnych dni miotałem się od ambasady Szwajcarii, do której miałem lecieć z Madrytu lecz Szwajcarzy anulowali moją wizę jako dziennikarzowi reżimowej „Polityki”, a ambasadą polską, do której nie było dostępu, bo dyplomaci PRL odgrodzili się zasiekami od reszty świata. Pieniądze mi się skończyły więc o knajpach nie było co myśleć. W użyczonym mi mieszkaniu polskiego korespondenta PAP w lodówce było jedno jajko I kilkanaście butelek wina. Jajko zjadłem natychmiast a winem odżywiałem się przez kolejne dni. W końcu zlitował się nad setką Polaków koczujących głównie na lotnisku zlitował się ambassador Węgier. Zawiózł nas wszystkich do Budapesztu, a potem pociągiem do Warszawy. Wylądowałem przy wigilijnym stole ku zdumieniu całej rodziny, że wróciłem.

Za drugim razem do Madrytu trafiłem już w nowych czasach. Nie musiałem nikogo prosić o noclego ani o jajko. Sam za swoje euro mogłem jeść, pić I zwiedzać muzea oraz pałace. A w moim przypadku proporcje zawsze układają się tak: w tudzień odwiedzam dwa muzea; dwie katedry, odbywam jedną turę odkrytym autokarem wokół miasta I tuzin knajpek. Strawy duchowej więcej mózg nie przyswoi a jeść trzeba conajmniej dwa razy dziennie.

Jako człowiek innym życzliwy podzielę się u progu sezonu adresami z mojego notesu lokali, które najbardziej zapadły mi w pamięć. Ole!

El Olivo Restaurante y Oleoteca
Calle del Comandante Gallegos 1 tel.(0-0 34) 91 359 15 35
Adres internetowy: www.elolivorestaurante.com Nieczynne w niedziele i poniedziałki.
Jedyna taka restauracja w Madrycie. Dysponuje winami 20 hiszpańskich producentów i 120 rodzajów xeresu (sherry). Do potraw stosowana jest oliwa, której 40 gatunków można kupić na miejscu. Restaurator i kelnerzy badając gusta gości doradzają jakie dania i jakie oliwy zamawiać: z goryczką, bardziej słodkie, lekkie czy bardziej gęste. Wybór oliwy jest równie trudny jak właściwego wina. Tu można liczyć na fachową pomoc. Potrawy nie tylko hiszpańskie ale z kuchni krajów śródziemnomorskich np. przegrzebki w stylu prowansalskim, gołębie duszone winie, risotto z leśnymi grzybami
czy wątróbki gęsie (foie gras) na różne sposoby.

La Bola
Bola 5 tel. (0-0 34) 91 547 6930
Adres internetowy: www.labola.es Czynne w godz. 13 0 16 i 20.30 ? 23.30. W niedziele wieczorem nieczynne. Akceptują karty kredytowe.
Restauracja założona w 1870 r specjalizuje się w kuchni madryckiej. Doskonała zupa kastylijska, pieczona jagnięcina i ryba miecz. Usytuowana w centrum starego Madrytu przyciąga gości także świetną atmosferą, wygodnym wyposażeniem i doskonałą obsługą.

Pedro Larumbe
Serrano 61 (0-0 34) 91 575 1112
Adres internetowy: www.larumbe.com
Akceptują karty kredytowe. Jęz. angielski.
Jedna z najelegantszych restauracji Madrytu. Prowadzi ją Pedro Larumbe, przystojny pięćdziesięciolatek – od 16 lat restaurator. Lokal ma trzy wspaniale umeblowane salony, także stoliki na zewnątrz na tarasie. Klasyczna kuchnia hiszpańska choć bardzo nowoczesna. Bogata karta win. Łatwy dojazd i możliwość parkowania.

Viridiana
Juan de Mena 14 tel. (0-0 34) 91 531 1039
Adres internetowy: www.restauranteviridiana.com Czynne w godz. 13.30 – 16 i 20.30 – 24. Akceptują karty kredytowe.
Abraham Garcia (miłośnik filmów Bunuela) należy do czołówki madryckich restauratorów. To on firmuje wszystkie dania z modnej kuchni fusion. Godna polecenia są ślimaki z czosnkiem, zielonym pieprzem i ziołami z Pirenejów oraz wołowina z czarnymi truflami.