Napoleon i panienki
Rodzina Bonaparte słynęła z gorącej krwi. I cesarz, i jego siostry (zwłaszcza najpiękniejsza z nich – Paulina) byli zawsze gotowi do figli w łóżku. Czasem nawet ich „amoryczność” wprawiałą w popłoch dwór, ministrów, generałów i marszałków, a nawet tych, na których padło bonapartowskie spojrzenie. Wiedząc o tym, cesarz Austrii Franciszek I wraz z księciem Metternichem uknuli diabelski plan unicestwienia Korsykanina.
Gdy Napoleon po rozstaniu się z Józefiną szukał kandydatki królewskiej krwi na żonę, podstępny Austriak podsunął mu własną córkę Marię Luizę. Zrozpaczonej i przerażonej księżniczce nienawidzącej cesarza Francuzów wmówiono, że jej poświęcenie uratuje Austrię i Europę. Miała ona tylko jedno zadanie: nie wypuszczać Napoleona z łóżka. I udało się. Bonaparte zakochał się jak młodzik w ponętnej i zmysłowej Austriaczce. Po czterech latach od dnia ich ślubu imperium legło w gruzach.
Tyle tylko, że nie ma pewności, iż to seks małżeński przyczynił się do klęski. Napoleon bowiem po wyjściu z małżeńskiej sypialni zwykł jeszcze uszczęśliwiać jedną lub nawet kilka panienek, które mu się nawinęły.
Komentarze
No tak, Marii Walewskiej tez wmowiono, ze godzac sie na Napoleona, ratuje Polske. Ciekawa jestem, na ile atrakcyjny byl rzeczywiscie jako mezczyzna a na ile jako „wazna osoba”. Tym bardziej, ze, jak pisze Vincent Cronin w jego biografii, „Stopy mial male: 26 cm i drobne, pieknie uksztaltowane dlonie ze smuklymi palcami… Jego penis i jadra rowniez byly male.”
Ja wiem, ze to go nie dyskwalifikuje ale jednak ta fama…
Pozdrawiam E.
Skądinąd zabawne, że w ostatnio emitowanym w TVP 1 serialu biograficznym o Napoleonie rolę Marii Walewskie powierzono… Niemce, chyba najpiekniejszej obecnie niemieckiej akorce o wdzięcznym nazwisku Alexandra Maria Lara. Szkoda, że obecne sfery rządowe nie obejrzały tego serialu, bo pewnie ujęłaby ich za serce Niemka szepcząca „A Polska, Sire?” i inaczej wyglądałaby nasza polityka zagraniczna.
Masz rację Cypisie,że Alexandra Maria Lara jest piękną kobietą. Jestem pod jej wrażeniem.
Zawsze interesowały mnie nazwy i ich historia. Ciekawą rzecz znalazłem w internecie na temat „napoleonki”. Otóż według Krajowego Ośrodka Badań i Dokumentacji Zabytków – cytuję: „Do dziś imię cesarza nosi popularne w Wielkopolsce ciastko ?napoleonka?, wypiekane na wzór ciastka pochodzącego z Francji, zwanego mille feuille. To samo ciastko w Małopolsce nazywane jest kremówką”.
?