Zapadało nam krajobraz

Jęczałem i narzekałem, że co to za zima gdy śniegu nima! Inni mi w tym wtórowali i krzyczeli, że mróz by się przydał. No i proszę: jęki zostały wysłuchane. Krajobraz nam zapadało a i mały mrozek też nastał.
No i teraz przez wiele tygodni wszyscy malkontenci będą stękać i kwękać, że ślisko, szczypie w nosy i policzki, zaspy się robią i nie ma jak się dogrzać.
Ja tymczasem szybciutko ugotowałem barszcz ukraiński, który jest wspaniałym lekarstwem na wszelkie przemarznięcia. A przepis mam jeszcze od babci E. Oto on:
Barszcz ukraiński
Porcja włoszczyzny z kapustą, 1 cebula, 1 szklanka drobnej fasoli, 2 buraki średniej wielkości, 5 ziemniaków, 1 duża łyżka przecieru pomidorowego, 1 szklanka śmietany, 1 pęczek koperku, sól, pieprz, cukier, cytryna, wywar z mięsa (1/2 kg wieprzowiny albo cielęciny bądź kurczaka) lub około 1/2 kostki masła.
1.W przeddzień namoczyć fasolę w 1 l letniej przegotowanej wody, następnie ugotować ją.
2.Na tarce jarzynowej o większych otworach zetrzeć obraną i umytą marchew, pietruszkę, seler, drobno pokrajać por.
3.Do ugotowanego uprzednio wywaru z mięsa (2 l) wrzucić starte jarzyny, gotować (jeżeli zupa ma być bez mięsa należy ugotować jarzyny i dodać masło). Po kilku minutach, kiedy już jarzyny się zagotują, dodać buraki starte także na tarce o dużych oczkach. Kiedy gotujące się jarzyny zaczynają mięknąć, dodać pokrajane w kostkę ziemniaki.
4.Poszatkować kapustę i wrzucić do zupy. Kiedy wszystkie jarzyny są już miękkie, dodać do smaku sok z cytryny, przecier pomidorowy, cukier, sól, pieprz.
5.Fasolkę wlać do zupy wraz ze smakiem, w którym się gotowała, jeszcze chwilę potrzymać na ogniu. Zestawić zupę z ognia, dodać drobno posiekany koperek i śmietanę.
I już jest przyjemnie. A jeszcze przyjemniej się zrobiło gdy znalazłem w komputerowym archiwum zdjęcia zrobione przed 43 laty.
Pyszna zupa, zdjęcia z nostalgicznym akcentem i żadnych narzekań na zimę. Ani na nic innego. Niech za oknami śnieżyca i różne awantury a tu ciepło pachnąco i przyjemnie.
Niedługo będzie wiosna i przenosiny na wieś.