Nie bójcie się szerszeni!

Wczoraj wieczorem wleciał do mojej sypialni szerszeń. Obaj wpadliśmy w popłoch.

Wygląda bowiem ten owad niebywale groźnie. Krążą też opowieści o śmiertelnych użądleniach szerszeni i ich niebywałej agresywności.SzerszeńStarałem się więc unieszkodliwić „potwora”, zanim nas zabije. On jednak wcale nie atakował, lecz starał się znaleźć wyjście i pełzał po oknie. Ryzykując więc, że mnie użądli i będę musiał gnać do Pułtuska na pogotowie, otworzyłem okno, a owad zadowolony wolną przestrzenią odleciał. Nie wymachiwałem przy tym rękami ani nie wydawałem żadnych okrzyków. Okazało się, że to właściwe zachowanie podczas takiego spotkania.

Wiedząc, że jesień to pora wyjątkowego ożywienia żądlących owadów, sięgnąłem do właściwej literatury:

Szerszeń (Vespa crabro) – ten budzący prawdziwą grozę owad jest największą żądłówką żyjącą w Europie. Okazuje się jednak, iż pomimo największego worka jadowego podczas żądlenia uwalnia średnio o 90 proc. mniej jadu aniżeli pszczoła. Ciekawostką jest też toksyczność jadu szerszenia, która jest kilkakrotnie niższa niż u pszczoły.

Jest jednak coś, co powoduje, że odwieczny strach przed tymi owadami jest uzasadniony. Otóż, jak wykazały badania, w składzie jadu szerszenia jest więcej związku chemicznego odpowiedzialnego za ból. W połączeniu z głębokością penetracji żądła mamy do czynienia z czynnikiem zdecydowanie bardziej przykrym. Kolejną ciekawostką jest fakt, iż szerszeń potrafi prysnąć jadem na odległość kilkudziesięciu centymetrów – w celu oślepienia intruza. Stąd też, przy usuwaniu gniazda szerszeni, nie wystarczy zwykła osłona głowy jak w przypadku pszczół czy os – niezbędne są okulary ochronne.

Szerszenie doskonale lokalizują umiejscowienie oczu i potrafią z precyzją „wystrzelić” jad w ich stronę, w sporej ilości. Nie wolno również zapominać o reakcjach alergicznych czy też wstrząsie anafilaktycznym, które mogą wystąpić po użądleniu. Żadnej żądłówki nie powinno się lekceważyć.

Nie znaczy to jednak, że mamy je bezmyślnie zabijać. Szerszenie są w zasadzie owadami pożytecznymi i spełniają ważną rolę w zależnościach biocenotycznych. Polują na inne owady, ograniczając ich liczebność – często szkodniki pól i lasów. Do szerszeni z całą pewnością należy mieć respekt.

Nie jest jednak wskazane wpadanie w panikę, gdy już znajdą się w naszym otoczeniu. Machanie rękami i gwałtowne reakcje z naszej strony nie tylko nie pomogą nam uniknąć użądlenia, ale wręcz sprowokują owada do reakcji obronnych. Pamiętać warto również, że żądłówki są bardzo agresywne w obrębie swojego gniazda, poza nim zachowują się o wiele spokojniej. (Artur Hampel)

Teraz jeśli nastąpi kolejne spotkanie z szerszeniem, będę znacznie spokojniejszy. A do takiej wizyty na pewno dojdzie, bo właśnie jesień jest okresem ożywienia os i szerszeni.