Wilga drze się od samego rana

Zofija, zofija, zofija… wydziera się od świtu wilga, co mnie irytuje, bo to ewidentna zapowiedź deszczu.

Z jednej strony to dobrze, bo posadzone przed paroma tygodniami drzewka i krzewy potrzebują wilgoci. Z drugiej jednak – deszczowy dzień bywa smutny i przygnębiający. Spada także temperatura, która mimo zapowiedzi o ciepłym powietrzu podążającym do naszego kraju z zachodu i południa jakoś nie może przekroczyć obiecywanych dwudziestu stopni. A ja jestem ciepłolubny i w chłodne, mokre dni gorzej pracuję, tymczasem roboty mam huk.

Dostałem kilka nieznanych mi przepisów z różnych stron świata, więc codziennie gotuję coraz to nowe dania, by móc podzielić się recepturami, które sprawdziły się w mojej kuchni. Równocześnie przygotowuję redakcyjną korektę kolejnej książki, która być może ukaże się na rynku jeszcze przed wakacjami. „Toskania tysiąca smaków” ma bowiem za zadanie oprowadzić czytelników po miejscach, które mnie zachwyciły, i zaprowadzić ich do stołów z najwspanialszymi toskańskimi przysmakami.OLYMPUS DIGITAL CAMERAPilnie śledzę też tegoroczny przebieg matur (choć bez specjalnego zdenerwowania, bo wiem, że moja wnuczka jest do tego egzaminu świetnie przygotowana), dokarmiając najpyszniejszymi smakołykami najmłodsze pokolenie rodziny.

Od czasu do czasu bywam też w Warszawie – a to w studiu radiowym TOK FM, a to przy urnie wyborczej, a to na Targach Książki na Stadionie Narodowym, gdzie będę czekał na czytelników w stoisku firmy Olesiejuk i w wydawnictwie Bernardinum, czyli deszcz nie deszcz – a ja w ciągłym ruchu.

A wrzask wilgi ma też dobre strony. Przypomina mi bowiem, że 15 maja to dzień imienin Zofii. Wszystkim Zośkom składam więc serdeczne życzenia. Zwłaszcza tym rodzinnym i zaprzyjaźnionym.moje-cos-niebieskiego-p5140037

 

PS.

Zapraszam w niedzielę 17 maja na Stadion Narodowy gdzie najpierw w stoisku wydawnictwa Bernardinum 46 D6 (od godz. 12 do 13) będę podpisywał swoją książkę „Jest ser!” a potem w Firmiej Olesiejuk 79 D 10 ( od godz.13 do 14) książkę „Jak smakuje pępek Wenus”.