Czeko, czeko, czekolada

Bardzo lubię gorzką czekoladę. I to im bardziej gorzka, tym bardziej mi sprawia przyjemność. Jadam ją jednak dość rzadko ale po przeczytaniu artykułu  dr hab. Grzegorza Gajosa, który zreferował na łamach „Czasu Wina” przebieg kongresu europejskich kardiologów, będę sięgał po nią znacznie częściej. Jak twierdzą bowiem autorytety naukowe „od serca” śmiech i czekolada winny być przepisywane na receptę. Nic bowiem lepiej nie wpływa na zdrowie tego mięśnia tłoczącego krew. Już czerwone wino, o którym do niedawna twierdzono, że też ma zbawienny wpływ na ludzkie zdrowie, wzbudza nieco wątpliwości. No i ten lęk przed wpędzeniem człowieka w nałóg pijaństwa… Śmiech i czekolada zaś są niewątpliwie  lekarstwami bezpiecznymi.

Czekolada jest dobra na wszystko    Fot. P. Adamczewski

„Czarna i gorzka czekolada jest bogata w polifenole, czyli związki roślinne, z którymi wiąże się wiele ko­rzystnych działań w organizmie człowieka, szcze­gólnie w układzie krążenia. Polifenolami występu­jącymi w czekoladzie w dużej obfitości są flawanole, szczególnie katechina i epikatechina. Ich korzystne działanie polega na obniżaniu ciśnienia tętniczego, poprawie funkcji śródbłonka (kluczowa warstwa powlekająca od wewnątrz naczynia krwionośne) oraz poprawie wrażliwości na insulinę (hormon obniżający poziom cukru we krwi). Opublikowane w zeszłym roku podsumowanie badań epidemiolo­gicznych (meta-analiza) pokazało, że jeżeli częściej spożywamy czekoladę, o 30 – 40 proc. spada praw­dopodobieństwo zachorowania na choroby układu krążenia. Badania epidemiologiczne mają jednak swoje ograniczenia, ponieważ ludzie spożywający czekoladę mogą mieć również odmienne zwyczaje zdrowotne. Dlatego tak ważne jest badanie naukowe opublikowane w tym roku przez grupę naukow­ców z Zurychu, jedną z najbardziej poważanych w Europie. Podawali oni chorym z niewydolnością serca ok. 40 g czekolady bogatej lub ubogiej w polifenole przez okres 4 tygodni. U pacjentów, którzy otrzymali czekoladę bogatą w polifenole, stwierdzo­no różnorodne korzystne efekty sercowo-naczyniowe. Pamiętajmy jednak, że zawartość flawanoli jest bardzo różna w czekoladach i zależy od kraju po­chodzenia, dojrzałości owoców kakaowca oraz spo­sobu ich przetworzenia (fermentacja, prażenie). Dodatek mleka (czekolada mleczna) obniża znacz­nie zawartość cennych związków. Zasadniczo im bardziej czekolada jest gorzka, tym ma większą za­wartość flawanoli, bo to one nadają jej ten smak.”

Markę i kraj producenta tego lekarstwa każdy sam sobie musi wybrać. Ja na przykład najbardziej lubię…