Pączki na pęczki czyli obfity Tłusty Czwartek

Ten szał powtarza się co rok. Wszyscy opychają się pączkami. I tyją. Łasuchy w pasie i na biodrach a cukiernicy w okolicach portfeli.
Można jednak temu nieuzasadnionemu wzbogacaniu się naszym kosztem łatwo przeciwdziałać. Po prostu należy pączki robić samemu. Nie jest to żadna sztuka. A w dodatku będą to pączki znacznie lepsze niż te kupowane. Przyznać bowiem trzeba, że z roku na rok są one coraz mniejsze a ceny wprost przeciwnie – coraz większe.
Myślę, że wystarczająco uargumentowałem potrzebę przemiany (jednodniowej) każdego łasucha w cukiernika.
No to do roboty!

Fot. P. Adamczewski

4 szklanki mąki,2 szklanki mleka,4 dag drożdży,7 łyżek masła (15 dag), pół szklanki cukru,7 żółtek,3 całe jaja, łyżeczka soli, kieliszek spirytusu, nieco startej na tarce, uprzednio sparzonej cytrynowej skórki. Do nadziewania pączków: słoiczek konfitur lub marmolady.
Do smażenia: 50 dag smalcu.
Do posypywania: 0,75 szklanki cukru-pudru.

1.Szklankę mąki  rozczynić z ciepłym  mlekiem i drożdżami. Odstawić  na godzinę, aby drożdże podrosły.
2.Ubić żółtka i całe jaja z cukrem, dodać cytrynową skórkę.
3.Wlać do podrośniętego ciasta ubite jajka i żółtka, dodać sól,  spirytus i pozostałą mąkę, wyrobić ciasto. Odstawić na 30 minut, aby ciasto lekko wyrosło.
4.Rozpuścić masło i ciepłe wlać do ciasta i tak długo miesić, aż ciasto połączy się z masłem. Nakryć ciasto serwetką i odstawić  aby wyrosło.
5.Nabierać łyżką kęsy wyrośniętego ciasta rozmiarów mandarynki, umączoną dłonią formować placuszek  i kłaść na środku  łyżeczkę konfitury lub marmolady, starannie zlepiać formując okrągły pączek, układać na posypanej mąką  czystej ściereczce. Po około  30 – 45 minutach pączki  są dostatecznie wyrośnięte i należy je smażyć.
6.Smalec rozgrzać .Warto wrzucić kawałek ciasta :jeśli smaży się rumieniąc lekko, temperatura jest odpowiednia .Wkładać do tłuszczu po kilka pączków i smażyć na niezbyt gwałtownym ogniu, aby nie spaliły się z wierzchu pozostając surowe wewnątrz. Zbyt powolne  smażenie  może spowodować, że nadmiernie nasiąkną tłuszczem. Z jednej strony smażyć pączki pod przykryciem, przewrócić przy pomocy długiego widelca na drugą stronę i smażyć już bez przykrycia. Jak zapewniają stare gospodynie, tylko wtedy pączek będzie miał piękną jasną obwódkę.
7.Usmażone  pączki układać na kuchennej papierowej ściereczce, aby usunąć nadmiar tłuszczu. Posypywać przez sitko cukrem pudrem.

Z tej ilości składników powinno wyjść około 30 pączków. Oczywiście można podzielić proporcje, jeśli nie ma potrzeby przygotowywania takiej dużej ilości pączków. Ale może wpadną jacyś niespodziewani goście…