Święty Marcin się zbliża, pora kupić gęś owsianą

Wprawdzie za oknem leży śnieg ale zapowiadają, że stopnieje. Będzie jeszcze prawdziwa jesień. Boć to przecież dopiero listopad. A jeśli listopad to zbliża się szybkimi krokami święty Marcin czyli pora na dobrą gęsinę. W ubiegłych latach przypominałem o tym i zachęcałem do kupna gęsi owsianych z hodowli w Kołudzie Wielkiej pod Inowrocławiem. Te bowiem są najwspanialszymi ptaszyskami na pieczyste. I w tym roku pójdę pod Halę Mirowską, by nabyć gęś z Pomorza.


Fot. Piotr Adamczewski

Z tej to gęsiej okazji pogrzebałem w swoim starym księgozbiorze i wyciągnąłem stosowne przepisy. Zeskanowałem je i wszystkim udostępniam. Nawet jeśli nikt ich nie zastosuje w praktyce, to przynajmniej będzie miał przyjemność z lektury.
385.   Gęś pieczona.
Starannie oczyszczoną z supuł gęś, sparzyć octem, posolić, nadziać   pokrajanemi   w   ćwiartki jabłkami,   włożyć; w środek trochę majeranku, upiec w brytwannie, polewając najprzód rosołem lub wodą, a później szmalcem z niej wyciekłym.    Na dopieczeniu posypać dla zrumienienia mąką.  Pokrajać w zgrabne kawałki, ułożyć na półmisku, naokoło poukładać wyjęte z nadzienia,  oraz osobno upieczone jabłka.    Można też nadziać  gęś  całemi  kartoflami,   które się upieką, razem z gęsią,   albo   też   zrobić   nadzienie z grubej gryczanej kaszy, którą  się  parzy ukropem,   miesza z masłem, majerankiem i napełnia gęś. Pozostały na brytwannie szmalec z gęsi, przesmażyć z jabłkami, majerankiem i przecedzić w- czyste naczynie, można zachować na dłuższy czas.
„Praktyczny kucharz Warszawski” 1880 r

Gęś na święcone saletrowana.
Gęś dobrze karmną oczyścić jak należy, ułożyć w makotrę lub misę polewana wielką,   zagotować dwie kwarty wody,  do której dodać kwaterkę soli, łyżkę miałko utłóczonej saletry,  nieco bobkowego liścia, rozmarynu, angielskiego pieprzu, kilka goździków, cokolwiek kolandry,  zagotować to razem,   wystudziwszy,  zalać gęś, postawić na lodzie   na półtora tygodnia,   aby usłoniała  i usaletrowala się dobrze.    Potem   do rondla włożyć trochę  włoszczyzny, korzeni,  z kostki lub jakiego mięsa wygotowanym smakiem zalać, i na miękko odgotować; w tym smaku niech przestygnie, a później na półmisek.
Bez tytułowej strony, autor nieznany, rok wydania 1881

97. Gęś pieczona ostra z musztardą.
Chcąc mieć gęś ostrzejszą, należy, gdy się w piecu zaczyna rumienić, dodać dwie łyżki francuskiej musztardy, rozrobić ją dobrze z tłuszczem, wlać łyżeczkę sosu Cabul i polewać gęś często, aż się ładnie zrumieni i upiecze. Pół godziny przed wydaniem obsypać ją bułeczką i polać jeszcze parokrotnie sosem. Potranżerowaną gęś ułożyć na półmisku, sos podlać kilkoma łyżkami rosołu, zagotować i poda w sosjerce. Osobno dać buraczki duszone, czerwoną kapustę na winie lub sałatę.  
Uniwersalna książka kucharska Marji Ochorowicz-Monatowej
Lwów 1912

48. Gęś i kaczka pieczona.
Gęsi i kaczki trzeba bardzo starannie oczyścić, sypły powyciągać i poopalać nad spirytusem, a po oczyszczeniu wytrzeć je solą wewnątrz i zewnątrz i nadziać jabłkami pokrajanemi w plasterki i wymieszanemi z utartym majerankiem. Tak nadzianą gęś lub kaczkę zaszyć i piec w piecu na brytwannie, polewając ją ciągle własnym tłuszczem. Zamiast jabłkami można gęś nadziać kartoflami, które pokrajać w plasterki i sparzyć przedtem – albo farszem z wątróbki, którą trzeba posiekać, wymieszać z tartą bułką, masłem, majerankiem, solą i pieprzem. Bardzo dobra jest także gęś bez nadziania, podana z kapustą, którą się oddzielnie gotuje.

Fot. Piotr Adamczewski
49. Gęś nadziewana kasztanami. Przygotowaną gęś jak wyżej, nadziać następującym farszem: 1/2  funta wieprzowiny,1/4 funta cielęciny i 1/2 funta młodej słoniny, usiekać jak najdrobniej   i przekręcić  przez maszynkę – dodać soli, pieprzu, szczyptę gaiki muszkatołowej i 2 cebule posiekane i uduszone w maśle – tymczasem funt kasztanów włożyć do pieca na 6 – 8 minut, a gdy skórka popęka, zdjąć ją – obrane kasztany wymieszać z farszem, nadziać gęś, którą następnie zaszyć, a obwinąwszy ją w papier masłem wysmarowany piec bardzo wolno około 2 godzin. Pieczenie ptaków nadziewanych, musi się odbywać bardzo wolno, w umiarkowanym piecu, gdyż w przeciwnym razie, farsz pozostałby surowym a przez to niesmacznym i szkodliwym dla zdrowia – lepiej więc taką gęś dłużej potrzymać w piecu.
„Najnowsza kuchnia wytworna i gospodarska”  Marta Norkowska  wyd. Gebthner i Wolf 1903

A do gęsi do wyboru wg. gustu      Fot. Piotr Adamczewski

Pyszna to lektura. A i gęś niezgorsza.

Jest też czynny telefon pod którym można gęś z Kołudy zamówić. Oto numer: +56 681 23 23, a odbiór w stolicy przy  Hali Mirowskiej (naprzeciwko figury Jezusa) w dniach 9 i 16 listopada.