Co się kryje za tymi nazwami?

Jest wśród nas spora grupa mięsożerców. Sam też do niej należę, choć nie zapominam także o rybach i innych wodnych żyjątkach. Nie wszyscy jednak – przynajmniej ci mieszkający między Odrą a Bugiem i niezbyt często wychylający się zagranicę – dokładnie wiedzą co się kryje za nazwami, które za chwile przytoczę. A warto wiedzieć. Powiem więcej: trzeba to wiedzieć, bo coraz częściej i w polskich restauracjach znaleźć można dobre mięsa. I wówczas prawdziwy smakosz musi wiedzieć o czym rozmawia z kelnerem składając zamówienie.

Steki – z lewej Limousin a z prawej New York  Fot. P. Adamczewski

Stosowną ściągawkę znalazłem w „Wielkiej księdze grillowania wg Webera”.

STEK RIB EYE
Steki rib eye wykrawa się z antrykotu. Ich przerośnięta tłuszczem tkanka mięsna gwarantuje największą przyjemność jedzenia. Należy odciąć zewnętrzną warstwę tłuszczu grubości ok. 5 cm, żeby podczas grillowania nie strzelały  w powietrze płomienie.
STEK STRIP
Ten stek pochodzi z grubego rostbefu i bywa nazywany stekiem klubowym albo nowojorskim. Dosyć chudy kawałek mięsa jest nieco twardszy od steku z antrykotu lub polędwicy, za to bardzo wyrazisty w smaku.
FILET MIGNON
Steki z polędwicy są miękkie jak masło, lecz
także odpowiednio drogie. Piecze się je bardzo
krótko metodą bezpośrednią w bardzo wysokiej
temperaturze.
STEK PORTERHOUSE
Klasyczny stek, który składa się z polędwicy i rostbefu, przedzielonych kością. Steki te grilluje się najpierw metodą bezpośrednią w wysokiej temperaturze, a następnie w niższej.
STEK T-BONE
Jest podobny do steku porterhouse, lecz z mniejszym kawałkiem polędwicy, ponieważ pochodzi z umiejscowionego bardziej z przodu kawałka tuszy wołowej.

STEK SIRLOIN
Wykrojony z cienkiego rostbefu stek odznacza się delikatnym marmurkowaniem. Doskonale nadaje się na szaszłyki. Mięso jest najlepsze, gdy niteczki tłuszczu są w nim dobrze widoczne.
PIECZEŃ PASTORSKA
Pieczeń pastorska, nazywana też burmistrzowską, jest chudym kawałkiem mięsa, które nadaje się zarówno do pieczenia w piekarniku, jak i do grillowania jak duży stek. Mięso jest stosunkowo tanie i aromatyczne.
STEK Z ŁATY
Ten stek wykrawa się z łaty poniżej polędwicy. Ma płaski, owalny kształt i długie, wyraźnie widoczne włókna. Cieszy się coraz większą popularnością. Należy zawsze kroić go w poprzek włókien.
STEK SKIRT
Ten stek jest także gęsto przerośnięty tłuszczem. Wykraja się go z przepony wołowej i niekiedy bywa bardzo łykowaty. Po grillowaniu jest jednak bardziej soczysty i aromatyczny niż stek z łaty, zwłaszcza gdy wcześniej leżał w marynacie.
STEK Z FAŁSZYWEJ POLĘDWICY
Zwykle z łopatki wołowej nie przyrządza się steków, ale tutaj robimy wyjątek. Stek wykrojony z wysokiej części łopatki jest niezwykle delikatny.

Na koniec kilka porad dotyczących wyboru mięsa wołowego w sklepie. Czym się kierować, by się nie rozczarować w kuchni i przy stole? Najważniejszymi kryteriami przy zakupie wołowiny są dojrzałość mięsa i zawartość tłuszczu. Zwłaszcza marmurkowatość, czyli tłuszcz śródmięśniowy, który w postaci cienkich niteczek przerasta włókna, ma decydujące znaczenie dla smaku i soczystości grillowanego steku. Dojrzewanie mięsa w odpowiednich warunkach także ma duży wpływ na to, że po upieczeniu jest ono delikatne i aromatyczne. W czasie procesu dojrzewania enzymy zamykają tkankę mięśniową i mięso kruszeje. Przy zakupie wołowina powinna mieć barwę od różowej po jasnoczerwoną. Jeśli mięso jest ciemnoczerwone albo brunatne, pochodzi od starszych zwierząt i prawdopodobnie będzie nieco łykowate. Powierzchnia mięsa powinna być wilgotna, lecz w żadnym wypadku nie mokra ani lepka.