Ostatni bastion Loary

Wycieczki po zamkach nad Loarą należą do wakacyjnej klasyki. Można tam zawsze spotkać także spore grupy Polaków. Coraz większą popularność zdobywają również wyprawy enologiczne czyli zwiedzanie winnic tego wspaniałego regionu. Sam jestem miłośnikiem (zwłaszcza w upalne dni lata) różowego d’Anjou, bardzo lubię jeść ryby w towarzystwie sancerre i wręcz entuzjazmuje się gdy na stole zjawia się bardzo chłodna butelka pouilly-fume’. Z radością więc powitałem nowy numer „Czasu Wina” poświęcony w dużej części właśnie winnicom z Doliny Loary. Oto fragment tekstu Doroty Romanowskiej:
„Wizyta nad Loarą byłaby zdecydowanie niepełna       bez zajrzenia do najsławniejszych i zarazem najbardziej wysuniętych na wschód apelacji sancerre i pouilly-fume’. Prawdę mówiąc, burgundzkie winnice Cóte d’Or znajdują się w bliższej odległości, niż te otaczające Tours czy Chinon, administracyjnie należące do regionu Doliny Loary. W pobliżu maleńkiego Sancerre swą siedzibę ma prężnie działająca firma Saget La Perriere z 360 hektarami winnic położonymi w najważniejszych apelacjach Doliny Loary i należącymi do sześciu różnych posiadłości. Każda z nich ma swojego enologa odpowiedzialnego za powstające w niej wina. Tym samym tworzone w poszczególnych posesjach wina noszą typowe cechy danej apelacji.
A wszystko to nadzorowane jest od ponad 30 lat przez Jeana-Louisa Sageta, który w wieku 20 lat, po nagłej śmierci ojca, zmuszony został przez los do przejęcia rodzinnego biznesu, chociaż jego plany życiowe były zupełnie inne. Z konieczności porzucił swe marzenia o karierze wirtuoza trąbki i z zapamiętaniem oddał się uprawie winorośli i winifikacji. Obserwując, z jakim oddaniem pracuje i jak w ciągu tych kilkudziesięciu lat rozwinął firmę, wątpię, aby żałował, że nie został muzykiem.
Jeżeli dysponujemy czasem umożliwiającym odwiedzenie tylko jednego miejsca w okolicy Sancerre, udajmy się do wydrążonej w skale olbrzymiej jaskini, w której mieści się winiarnia należąca do posiadłości La Perriere. Pod okiem Philippe’a Reculeta powstają tu naprawdę wyśmienite wina, wśród których bezapelacyjną gwiazdą jest Megalithe Sancerre. Doskonałe dla tych, którzy spragnieni są posiadania w piwniczce białego wina nadającego się do
wieloletniego przechowywania. Potencjał rocznika 2009 Megalithe oceniany jest przez jego twórcę na 10 do 15 lat.
Chociaż w Sancerre najlepiej smakować powstające na miejscu słynne wina noszące imię samej wioski, a na drugim brzegu rzeki, w Pouilly sur Loire. najbardziej chyba prestiżowe wino całej Doliny Loary. czyb pouilly-fume’, to degustacja muscadetów, chinon czy różowych cabernetów powstających w posiadłościach należących do Saget La Perriere również dostarczy nie lada emocji. Warto przenocować w okolicy chociażby po to, aby o świcie na własne oczy zobaczyć stvnne poranne mgły zaścielające okolice. To od nich pouilly-fume’ wzięło drugi człon nazwy, który bynajmniej nie pochodzi od dymnych niuansów wyczuwanych w nim przez niektórych degustatorów.”
Warto sięgnąć po cały artykuł i pozostałe. I to przed wyjazdem na ewentualne wakacje nad Loarą.