Cały dom pachnie grzybami

Przez lato chwaliłem się prawdziwkami i innymi grzybami rosnącymi na moim trawniku i wokół letniego domu. No to pora by zakończyć to samochwalstwo pokazując ususzone już zbiory. A w tym roku są one jeszcze lepsze niż były w toku ubiegłym.

To tylko część ususzonych zbiorów

Do suszenia wykorzystuję przede wszystkim borowiki, podgrzybki, kozaki, ale też i maślaki pomarańczowe, które rosną pod moimi modrzewiami. Nie są one też tak wilgotne czy wręcz oślizgłe jak maślaki klasyczne. Wystarczy więc zdjąć im skórkę z kapeluszy i do suszarki.

Mało które grzyby mogą się równać aromatem z suszonymi prawdziwkami, ale do wielu potraw można wykorzystać inne gatunki. Najlepiej suszyć grzyby zbierane w słoneczne dni – nie są wtedy nasiąknięte wodą tak jak po deszczu. Muszą być świeże, jędrne i zdrowe!

Należy je starannie oczyścić  ze wszystkich paprochów, zwłaszcza z piasku  – do czego najlepszy jest duży pędzelek albo miękka, sucha szczoteczka. Druga czynność to  przycięcie ogonków i ponowne sprawdzenie czy nie ma robaków.

Mycie grzybów przeznaczonych na suszenie to poważny błąd!

Można suszyć grzyby rozłożone luźno na kratce czy sitach w piekarniku z uchylonymi drzwiczkami i nastawionym na 40 – 50  st C. Można też nanizane na nitkę lub drucik nad kuchnią lub piecem.   My korzystamy z elektrycznej suszarki (i to kilkupiętrowej), która nie kosztuje drogo (ok. 100 zł) a wykorzystywana jest przez wiele lat.

 Małe grzyby możemy suszyć w całości, większe kapelusze pokrojone na kawałki lub  w plastry. Ogonki też można wykorzystać, ale pamiętać trzeba, że są one dość twarde.

Najważniejsza jest przewiewność i temperatura. Grzyby muszą być rozłożone w pojedynczej warstwie, niezbyt ciasno aby powietrze dokładnie je owiewało. Dobrze jest odwracać je kilkakrotnie podczas całego procesu aby nie poprzywierały do podłoża.

Dobrze ususzony grzyb jest jak wiór – elastyczny ale po mocniejszym naciśnięciu łatwo się łamie. Suszone ogonki i grzyby mniej aromatyczne można przeznaczyć na proszek grzybowy, doskonały do sosów i zup.

Suszone grzyby można przechowywać nawet kilkanaście miesięcy w szczelnych, najlepiej dokładnie zakręcanych  słojach lub pojemnikach, w ciemnym i niezbyt ciepłym miejscu. W źle przygotowanym suszu mogą lęgnąć się mole. Można temu zapobiec wkładając do każdego słoja  liść laurowych.

Przed wykorzystaniem suszonych grzybów  należy je najpierw namoczyć i potem dopiero gotować.