Lepszy melon niż pół melona

 Coraz więcej dojrzałych i pięknych melonach znaleźć można w naszych sklepach. A melon to pyszny owoc. Może on też stanowić znakomitą przekąskę. Wystarczy go zawinąć w plasterek suszonej szynki. Choć zwykła polska szynka wilgotna i aromatyczna też do tego się nadaje. Ale przed wiekami, choć melonami nie gardzono, uznawany był on często za owoc wielce szkodliwy. Czytam w książce „Kuchnia Leonarda da Vinci.Sekrety kuchni włoskiej”:

 „Leonardo używa ogólnego określenia „owoce”, co mogło oznaczać po­lecenie kupienia dowolnych owoców, będących w sprzedaży na rynku. Na liście zakupów wymieniony jest melon, co wydaje się nieco paradok­salne, zgodnie z medycyną klasyczną bowiem melony należy jeść wy­łącznie na początku posiłku, na pusty żołądek, popijając dobrym winem. Sądzono, że papież Paweł II umarł z powodu zjedzenia latem zimnych jak lód melonów, ale ponieważ melony były jednym z ulubionych ro­dzajów pożywienia papieża, Martino podał w swojej książce przepis na zupę z melona. Historyk Bruno Laurioux stwierdza: Jako wierny sługa Pawła II nie mógł nie zawrzeć przepisu na menestra di melloni, która mogła nawet przyspieszyć nagłą śmierć jego pana, przypisywaną przez jemu współczesnych ostrej niestrawności po zjedzeniu melonów, które spożywał nałogowo”.

Platina pisał, że melon, jeśli jest podany po usunięciu skóry i pestek, „uspokaja żołądek i łagodnie uspokaja kiszki”. Ze względu na swoją „wil­gotność” jest szkodliwy dla nerwów, ale można zniwelować to niekorzyst­ne działanie, wypijając do niego kielich wina, „ponieważ jest to rodzaj

antidotum przeciwko chłodowi i sztywności melona”. Platina zauważa, że „cesarz Albinus był jednakże tak zachwycony tym owocem, że zjadł sto brzoskwiń z Kampanii i dziesięć melonów z Ostii na jeden posiłek”.  

Wprawdzie odradzam zjadanie stu owoców naraz ale pół melona polecam. Choć sądzę nawet, że lepszy jest cały melon niż pół melona.