Gorący bób i gęsi eksportowe

 

W takie deszczowe dni dobrze się czyta. A mam nową książkę, która jest ewenementem na naszym rynku. To przewodnik zatytułowany „Zabytki kultury żydowskiej w Polsce”. Napisał ją Stanisław Kryciński a przepięknie zilustrowali Anna Olej-Kobus i Krzysztof Kobus.

To nie jest książka do zwykłej lektury lecz pomocnik przy wymyślaniu tras wycieczek po całej Polsce. I autor tekstu, i autorzy zdjęć poświęcili tej pracy wiele lat trudów i podróży. Ale dzięki temu powstało dzieło, które pozwala dotrzeć do niezwykle ciekawych zabytków architektury, na cmentarze i do miejscowości – wprawdzie już bez dawnych mieszkańców ale z resztkami ich kultury materialnej – stanowiących przez stulecia obraz Polski małomiasteczkowej, kraju wielu kultur i nacji. Znaczna część tych ocalałych zabytków zmieniła swoje przeznaczenie i właścicieli. Sporo jest jednak odrestaurowanych i prezentujących swoje piękno.

Na okładce książki wyczytałem, że znajdę w niej mnóstwo informacji o kulturze żydowskiej. Dowiem się m.in. która synagoga uznawana jest za najpiękniejszą, z czego słynie na całym świecie Leżajsk, czy można gdzieś jeszcze poczuć atmosferę małego przedwojennego żydowskiego miasteczka, gdzie można spróbować koszernej kuchni.

Zgodnie z moimi zainteresowaniami szczególnie pilnie szukałem wiadomości kulinarnych. Reklama okładkowa okazała się jednak zrobiona trochę na wyrost. O restauracjach z kuchnią żydowską nie znalazłem nic. Trochę mi ten brak wynagrodził opis małego miasteczka leżącego na Kielecczyźnie – Chmielnika. To miasteczko o długiej i ciekawej historii. Tu polskie rycerstwo w 1241 roku próbowało – niestety bezskutecznie – powstrzymać najazd tatarski. Do roku 1532 miejscowość była własnością rodu Odrowążów. Potem przejął je Jan Oleśnicki. Do czasów szwedzkiego najazdu miasteczko było ośrodkiem arianizmu. Sprzyjali temu właściciele.

Oleśniccy zachęcali także do osiedlania się w ich mieście Żydów. W 1787 roku Chmielnik liczył 1400 mieszkańców, wśród których było 782 Żydów. Wkrótce miasto stało się ważnym ośrodkiem chasydyzmu.

Chmielnik słynął ze znakomitej gęsiny podawanej w tutejszych oberżach. W mieście i okolicach istniało 40 wielkich tuczarni gęsi. Tłuste i mięsiste  ptaki wywożono nie tylko do nieodległych Kielc ale także eksportowano zagranicę.

W karczmie Leszmana podawano do wyśmienitej gęsiny równie doskonałe wina. Przyjeżdżali tu często goście z Kielc i innych miast regionu.

Słynne były też chmielnickie jarmarki. Osobliwością tych targów były handlarki sprzedające gorący bób. Garnki z ugotowanym bobem ustawiały na żeliwnych kotłach, w których znajdowały się rozżarzone węgle. W zimne dni przekupki ogrzewały się siedząc na kotłach z żarem.

Przewodnik ma także rozdziały dotyczące żydowskich świąt oraz słowniczek najważniejszych podstawowych słów pozwalających łatwiej zrozumieć historię kultury polskich Żydów. To książka dla miłośników wędrówek po pięknych a mało znanych okolicach naszego kraju.