A figę!

Bardzo lubię figi. I te suszone, słodkie dodawane do sałatek owocowych lub do sosów mięsnych, i te świeże, surowe owinięte np. płatem prosciuto di Parma lub San Daniele. W tej formie (czyli figa plus suszona szynka) jadałem je często podczas urlopów we Włoszech, gdy mogłem owoce zrywać z drzewa sięgając z balkonu, nawet nie wychylając się specjalnie. Ostatnio świeże figi bywają i w moim ulubionym sklepie czyli w SuperSamie. Znacznie obniża to koszty lunchu gdy wystarczy przejść się parę kroków zamiast jechać autem dwa tysiące km na południe.
Po jednym z takich figowych posiłków coś mnie pchnęło do sięgnięcia po źródła pisane. Dowiedziałem się tam m.in. że moje ulubione owoce uprawiane są  w Gruzji, Armenii, Kalifornii i krajach śródziemnomorskich.. Roślina  była znana już ludziom neolitu. Pierwsze udokumentowane uprawy w Sumerze, a następnie w Egipcie (zachowały się płaskorzeźby przedstawiające zbiory fig z ok. 2500 r p.n.e.), gdzie figowiec należał do jednej z ważniejszych upraw. W IX w. p.n.e. Grecy rozpoczęli uprawę figowca początkowo na wyspach Morza Egejskiego, a potem rozpowszechnili w całym basenie Morza Śródziemnego.
Świeże figi zawierają od 12 do 25% glukozy i fruktozy, do 4% pektyny, do 7% celulozy, witaminy C i z grupy B oraz karoten. Są bardzo bogate w sole mineralne, zawierają przeciętnie: potas, wapń, magnez, fosfor.
Figi ciemnofioletowe są spożywane na surowo, a jasnozielone suszone, (nabierają przy tym charakterystycznej, bursztynowej barwy) i sprasowywane, w której to postaci są najczęściej spotykane w handlu. Charakteryzują się one dużą wartością energetyczną, gdyż zawierają 50 – 75% cukrów. Wykazano, że suszone figi posiadają silne właściwości antyoksydacyjne, które są związane z dużym stężeniem polifenoli. Dzięki temu mają właściwości przeciwnowotworowe.   Figowce często są sadzone w krajach, gdzie rosną jako rośliny wiatrochronne na skrajach plantacji winorośli.
Ale najciekawsze, że figi jadalne rodzą tylko drzewa żeńskie. Na męskich rosną tzw. figi kozie, których zjeść się nie da. A nawet nie wolno ich próbować. Toż to jawna dyskryminacja męskiej części naszego świata!