Wiesz co jesz?

Miniony wtorek był ogłoszony przez Greenpeace Światowym Dniem Konsumenta. Z tej okazji polski oddział tej organizacji zajmującej się m.in. ochroną środowiska, zdrową żywnością i ostrzeganiem przed ingerencją człowieka w zmiany genetyczne roślin oraz zwierząt, opublikował drugą edycję poradnika dla konsumentów „Wiesz, co jesz – jak unikać żywności modyfikowanej genetycznie”.

Mini-poradnik  zaprezentowano na konferencji prasowej zorganizowanej w restauracji „Piąta Ćwiartka”, należącej do warszawskiej restauratorki i publicystki kulinarnej – Agnieszki Kręglickiej. W konferencji wziął również udział inny dziennikarz kulinarny i kucharz – Grzegorz Łapanowski. Publikacji towarzyszył zaś, zorganizowany na Placu Zamkowym, pokaz trójwymiarowego obrazu stworzonego przez światowej sławy artystę Kurta Wennera, a prezentującego wiejski pejzaż i tradycyjną produkcję żywności. Wenner to prekursor trójwymiarowego malarstwa ulicznego.

Poradnik powstał na podstawie pisemnych deklaracji 65  głównych producentów żywności w Polsce, którzy wypełnili kwestionariusz dotyczący polityki ich firm w zakresie stosowania genetycznie modyfikowanych organizmów. 59 pytanych firm złożyło deklarację o niestosowaniu GMO w swoich produktach. Wyniki te są zbieżne z danymi z poprzedniej edycji poradnika, którego publikacja miała miejsce w 2006 roku. Porównanie danych z obu wydań pokazuje także, że część dużych firm, w przeciwieństwie do tych mniejszych, wciąż lekceważy niechęć konsumentów wobec GMO i nie kształtuje swojej polityki w zgodzie z ich preferencjami.

– Sześć firm,   które nie złożyły deklaracji   o niestosowaniu  GMO,  to o sześć firm  za  dużo. Producenci muszą  zrozumieć,   że konsumenci  mają prawo do  zdrowej,   sprawdzonej   żywności,   a  nie genetycznie modyfikowanych  wynalazków,   których długofalowy wpływ na  ludzie  zdrowie  i   ekosystem do   tej  pory nie   został prawidłowo   zbadany.   Istnieją   natomiast  badania   na   zwierzętach pokazujące,   że GMO mogą być szkodliwe dla żywych organizmów –  mówił Grzegorz Łapanowski.
Z dostępnych badań wynika, że 61% Europejczyków opowiada się przeciw zastosowaniu GMO w produktach spożywczych. Zaś popyt na produkty ekologiczne, wolne od GMO rośnie w całej Unii Europejskiej. Natomiast areał upraw roślin transgenicznych maleje.
Także 69% Polaków nie chce spożywać GMO. Polskie prawo nakazuje znakowanie produktów zawierających GMO w ilości przekraczającej 0,9%, rzeczywistość często bywa inna. I tu znajduje swoje miejsce mini poradnik Greenpece.
Chcielibyśmy wierzyć,   że deklaracje producentów żywności  odzwierciedlają  rzeczywisty stan rzeczy.   Nie  sposób jednak przebadać  wszystkie dostępne na  rynku produkty.  W przeszłości   zdarzało nam  się  znaleźć np. na sklepowych pólkach  nieoznakowany   genetycznie modyfikowany ryż,   który nie miał prawa pojawić się  w handlu.   By mieć pewność,   że kupujemy żywność  wolną  od GMO,   najlepiej   robić  zakupy w sklepach  ze  zdrową  żywnością.   Pamiętajmy,   że popyt kreuje podaż. Im  więcej   zdrowej   żywności  będziemy kupować,   tym niższe będą  jej   ceny –   powiedziała Joanna Miś, koordynatorka kampanii Stop GMO, w polskim Greenpeace.
A lista zielona (czyli tych producentów, którzy zadeklarowali brak GMO w ich wyrobach) oraz czerwona (odmawiających deklaracji w tej sprawie, co sugeruje, że ich produkty są modyfikowane) znajduje się na stronie www.greenpeace.pl/gmo