Coś zimnego

 

Oto druga lekcja nauki przyrządzania sosów. Tak jak zapowiadałem będą to sosy zimne robione przez słynna autorkę z przełomu wieku XIX Martę Norkowską:

„45. Sos majonezowy (Provencale). Główną zasadą majonezu jest wyborowa oliwa i świeże jajka. Chcąc mieć dobry majonez, trzeba brać na 1 funt oliwy 3 żółtka i łyżkę octu lub1 cytrynę. Surowe żółtka, w których nie powinno się znajdować ani krzty białka, utrzeć w misce kamiennej ze szczyptą soli, a trzymając w lewej ręce łyżkę z oliwą, wlewać ją kropla po kropli, prawą zaś wiercić drewnianą łyżką, albo jeszcze lepiej ubijać miotełką z drutu pobielanego. Już po wlaniu 2 łyżek oliwy, sos zgęstnie, wtenczas zaraz wlać kilka kropel octu lub soku cytrynowego, zapobiegając przez to zwarzeniu; potem dalej lać oliwę i ubijać aż się utworzy gęsta biała masa.

Błędną jest teorya niektórych niedoświadczonych gospodyń, które twierdzą, że majonez robić trzeba na lodzie; otóż wiadomo, że lód jest największym nieprzyjacielem majonezu, który przeciwnie ubijać należy w ciepłem miejscu; w zimie zaś kiedy oliwa marznie, trzeba ją wpierw rozgrzać, stawiając z butelką w ciepłą wodę. Jeżeli majonez się zwarzy, co się zdarza jeżeli bierzemy za dużo oliwy w stosunku do jaj, lub jeżeli oliwa za zimna, wtenczas trzeba majonez rozpuścić w cieplej wodzie, a dodawszy do miski jedno lub dwa surowe żółtka, na nowo go ukręcić. Gotowy majonez trzymać na lodzie lub w chłodnem miejscu.

46. Sos tatarski. Do sosu majonezowego jak wyżej, dodać łyżkę mocnej musztardy lub łyżeczkę sosu angielskiego Cabul, trochę szczypiorku, kaparów, korniszonów i rydzów marynowanych, wszystko drobno usiekane.

47. Sos Ravigote. Do sosu majonezowego dodać trochę białego pieprzu i zabarwić sos na zielono, sokiem z gotowanego szpinaku, wyciśniętym przez serwetę.

48. Sos Remoulade. Do 4 łyżek sosu majonezowego, dodać sporą łyżkę musztardy, trochę siekanego szczypiorku i koperku, soli, pieprzu i jedno jajko ugotowane, drobniutko usiekane. Jeżeli sos za gęsty, rozprowadzić go octem. Podaje się do ryb z rusztu.

51. Sos angielski Cumberland. Sos ten, który podaje się do zimnej zwierzyny, jest w Anglii tak często używany, jak u nas sos tatarski. Sposób przyrządzania tego sosu podług kuchni angielskiej, następujący: pół lampki galaretki porzeczkowej lub malinowej, rozpuścić w rondelku z kieliszkiem Portweinu lub Madery, dodać łyżkę siekanej cebulki, którą wpierw sparzyć ukropem aby straciła gorycz; trochę skórki pomarańczowej i cytrynowej pokrajanej w drobne, cienkie paseczki i również sparzonej wodą, sok z całej pomarańczy i z pół cytryny, szczyptę papryki, szczyptę imbiru tartego i małą łyżeczkę musztardy. Wszystko dobrze wymieszać i podać do każdej zwierzyny.

52.Sos a la Maitre d’Hótel zimny. Rozpuścić w rondelku łyżkę gęstego buljonu, włożyć pół łyżki świeżego masła i dobrze rozetrzeć; potem wlać łyżkę masła sklarowanego, wcisnąć całą cytrynę, a na wydaniu wsypać siekanej zielonej pietruszki; dodać soli i pieprzu. Sos ten podaje się do ryb gotowanych lub do ryb z rusztu.

63. Sos serdelowy. Trzy żółtka ugotowane na twardo utrzeć z łyżką oliwy i łyżką octu dobrego; 4 serdele wymoczone i oczyszczone, przetrzeć przez sito i wymieszać z powyższą masą.

54. Sos vinaigrette. Dwa lub trzy żółtka gotowane, rozetrzeć z małą łyżeczką musztardy, dwoma łyżkami oliwy i dwoma łyżkami octu; dodać szczypiorek lub trybulkę drobno usiekaną, posolić i popieprzyć. Wyborny do ryb, do szparagów i karczochów na zimno.”

Teraz zostały tylko ćwiczenia praktyczne. I mam nadzieję, że słownictwo sprzed 110 lat nie sprawia nadmiernych kłopotów. Na wszelki wypadek wyjaśnię, że serdele to nie kiełbaski lecz rybki czyli sardele zwane też anchois. No to do roboty!