Gęgajcie narody

Listopad to dla Polaków smakowita pora!
Tak trawestując słynne zdanie o  polskich powstaniach i klęskach chcę  – mimo jesieni – wprawić wszystkich w cudowny humor. Oto nadchodzi czas gęsiny.

W ubiegłym roku o tej samej porze pisałem o gęsinie na św. Marcina i wielkiej akcji organizowanej przez marszałka woj. kujawsko-pomorskiego i Slow Food, popularyzującej dania z tych najwspanialszych polskich ptaków (jadalnych). W tym roku operację postanowiono powtórzyć. I – przezornie – wystartowano znacznie wcześniej niż poprzednio. Prace organizacyjne bowiem muszą potrwać dłużej, bo i akcja zakrojona jest na większą skalę.

Oto odbędą się w Przysieku gęsie warsztaty dla szefów kuchni, festyny w święto narodowe czyli 11 listopada na rynku w Bydgoszczy, na Nowym Rynku w Toruniu, na dziedzińcu Urzędu Marszałkowskiego we Włocławku, w Inowrocławiu oraz na skwerze przy Centrum Promocji i Kultury w Rypinie.

Smakosze będą mogli kupić najlepsze, bo wyhodowane w Kołudzie Wielkiej lub Rypinie gęsi owsiane na Starym Kleparzu w Krakowie, w Hali Mirowskiej w Warszawie, na Targowisku Miejskim w Sopocie i… na Festiwalu Polskich Smaków w Wilnie.

Będą także uruchomione punkty telefoniczne (oczywiście podam numery w odpowiednim czasie), w których będzie można gęsi zamawiać i potem odbierać.

I wcale to nie jest błahostka – kupno polskiej gęsi w Polsce. Niemal wszystkie wyhodowane u nas białe kołudzkie i rypińskie odlatują do Niemiec. Stamtąd, niektóre, te uznane za gorsze egzemplarze, wracają do ojczyzny z napisem na opakowaniu: „polnische ganse”. Ale są już bez podrobów, które stanowią specjalny rarytas. A dzieje się tak, bo podobno nie ma w naszym kraju popytu na gęsinę!?

Ponieważ nabrałem podczas pisania niezwykłego apetytu a mam w lodówce zarówno półgęsek jak i gęś faszerowaną to kończę dzisiejszą rozmowę o białych ptakach. Za kilka dni zaś będzie ciąg dalszy, w którym podam spis restauracji w całej Polsce uczestniczącej w operacji „Gęsina na św. Marcina”  czyli wprowadzających do swojego menu zarówno gęsie podroby jak i inne wspaniałości gęsie. A teraz  do stołu. Czego i wam życzę! Gęgajcie narody! Jaka ta gęś pyszna.