Ty baranie… ulubiony

Chcecie mieć gęste i piękne włosy – jedzcie baraninę. To właśnie mięso baranie (i oliwa) powodują (tak twierdzą medycy i historycy żywienia), że mieszkańcy basenu Morza Śródziemnego znacznie  rzadziej łysieją  niż ludzie z innych stron Europy. A jeśli do tego dodać, że baranina lubi (i kategorycznie się tego domaga) być popijana dobrym wytrawnym czerwonym winem to przy okazji jeszcze macie gwarancję pozbycia się sklerozy, oddalenia zawału i paru innych okropnych plag gnębiących ludzkość.

Na dodatek hodowla owiec ma teraz dobrą w Polsce prasę. Pewien milioner zarzucił produkcję komputerów i handel nimi (najpierw i to całkowicie niewinnie posiedział parę miesięcy w śledztwie za to, że zaopatrywał szkoły w tanie komputery co wzbudziło podejrzenia władz) a zajął się wypasem owieczek i propagowaniem ich hodowli. Może dzięki niemu (zanim go znowu nie zamkną co jest w modzie) jagnięcina w sklepach będzie tańsza, bo nie będzie sprowadzana z Nowej Zelandii lecz ze wsi Podkarpacia czy Mazowsza.

A jagnięcina a nawet baranina to mięso wdzięczne i w kuchni i na stole. Tyle pysznych dań można z niego przyrządzić. I jakie odnieść sukcesy kulinarne.

Dziś zaledwie kilka przepisów. Dalsze mogą być na żądanie.

Baranina na sposób Prababci
Ponad 1 kg baraniny pieczeniowej, 1 duża cebula, 5 ziaren ziela angielskiego, 5 ziarn pieprzu, 1 listek laurowy, garstka cukru, 2 – 3 łyżki octu 10%, 2 ząbki czosnku, ewentualnie 5 – 6 paseczków słoniny, sól, 1 łyżka oleju, smalcu lub masła do obsmażania, 0,5 szklanki śmietany, pół łyżeczki mąki.

Mięso dokładnie obrać z tłuszczu i błon. Natrzeć mięso najpierw octem, potem cukrem. Obłożyć cienko krojonymi plasterkami cebuli, powbijać w mięso tu i ówdzie ziarnka ziela angielskiego i pieprzu, pokruszyć niewielki listek laurowy i kłaść na mięsie. Nakryć talerzykiem kamienną lub porcelanową miseczkę, w której będziemy marynować mięso, i wstawić do lodówki na 4 – 5 dni. Codziennie trzeba przewracać mięso, aby marynowało się równo. Po marynowaniu oskrobać z przypraw, naszpikować czosnkiem i ewentualnie słoniną. Na dobrze rozgrzanym tłuszczu nieco obrumienić ze wszystkich stron, podlać lekko wodą, dusić podlewając wodą w miarę potrzeby, w trakcie duszenia lub przed nim należy posolić mięso. Kiedy jest miękkie, wlać śmietanę rozmieszaną z mąką uważając, aby śmietana się nie zwarzyła lub nie potworzyły się grudki, zagotować. Podawać z buraczkami i łazankami.

Udziec barani dla króla
Udziec (najlepiej jagnięcy lub z owcy ), oliwa, czosnek, sól, pieprz, cukier, półsłodkie wino

Zdjąć błony i wyciąć łój z udźca. Dokładnie umyć mięso. Naszpikować przekrojonymi na pół ząbkami czosnku. Posmarować oliwą, posypać lekko pieprzem, solą i cukrem. Owinąć w folię aluminiową i włożyć do nagrzanego piekarnika. Piec licząc 1 godz. na każdy kilogram mięsa. Gdy udziec prawie gotowy polać winem i piec jeszcze kilkanaście minut.

Udziec jagnięcy z 40 ząbkami czosnku
Udziec jagnięcy do 2 kg., 3 obrane ząbki czosnku, 12 filetów anchois, 100 ml oliwy, tymianek, rozmaryn, pieprz,30 dag szpinaku, 30 dag brokułów, 200 ml rosołu, sól,  40 ząbków czosnku w łupinach
Wymieszać oliwę z ziołami i zmielonym pieprzem. Anchois zalać wodą i odstawić w chłodne miejsce na kwadrans. Wyjąć, osuszyć i pokroić na małe kawałki. Obrany czosnek pokroić na plasterki. Udziec wytrybować częściowo zostawiając kość podudzia. W otwór po kości udowej włożyć kawałki anchois i plasterki czosnku. Związać udziec nicią i posmarować oliwą. Piec w piekarniku w temperaturze 230 st. C licząc 25 min na każdy kg mięsa. Nie obrane 40 ząbków czosnku gotować w we wrzątku 5 minut. Wyjąć, ostudzić i obrać. Obrany czosnek wrzucić do rosołu i gotować przez kwadrans na małym ogniu. Czosnek wyjąć ? rosół zachować. Zalać rosołem umyte brokuły i gotować kwadrans. Można rosół uzupełniać wodą. Umyte liście szpinaku dusić w małej ilości wody i odrobiną soli. Osączyć. Upieczony udziec ułożyć na ugotowanym czosnku i podawać z brokułami i szpinakiem.

Udziec jagnięcy z calvadosem
Udziec jagnięcy, 19 dag masła, łyżka oliwy, 1/4 l gęstej śmietany, 100 ml rosołu z kury, kieliszek calvadosu, estragon, mąka, pieprz, sól
Umyty i pozbawiony łoju udziec natrzeć  zmielonym pieprzem. Roztopić większą część masła w brytfance i obsmażyć udziec ze wszystkich stron. Dodać estragonu, brytfankę przykryć i dusić mięso pół godziny często je przewracając. Podczas duszenia posolić. Po pół godzinie udziec wyjąć i przechowywać w cieple. Zmieszać resztę masła z łyżką mąki. Z wystudzonego sosu w brytfannie zdjąć łyżką zastygnięty tłuszcz. Wlać calvados i rosół. Dodać – mieszając – masło z mąką. Dodać śmietanę i gotować jeszcze kilka minut. Polać udziec sosem i gotować jeszcze 5 minut bez przerwy polewając sosem spod mięsa. Podawać udziec pokrojony w  plastry.