Zrazy zawijane
60-70 dag mięsa wołowego z udźca lub rostbefu, spora cebula, kromka żytniego chleba, 5 dag (niezbyt cienki plaster) słoniny lub wędzonego boczku, kwaszony ogórek, łyżka masła i 2 łyżki oliwy lub oleju, ? szklanki śmietany, spory suszony grzyb, sól, pieprz, dla amatorów łyżka dobrej musztardy
1. Mięso umyć, pokroić w poprzek włókien na 6 plastrów, po czym zbić je tłuczkiem i lekko posolić.
2. Cebulę i ogórka oraz chleb pokroić na 6 części, a słoninę lub boczek na
6 pasków.
3. Grzyb zalać wodą (? szklanki) i ugotować. Ostudzić i posiekać.
4. Każdy plasterek mięsa posmarować lekko musztardą, oprószyć pieprzem, ułożyć na nim pokrojoną cebulę, słoninę lub boczek, kawałek ogórka i chleba. Zwinąć zrazy. Obwiązać je białą bawełnianą nicią.
5. W garnku rozpuścić masło z olejem lub oliwą i kiedy się rozgrzeje, obsmażyć na tłuszczu zrazy ze wszystkich stron. Wlać wywar z gotowania grzyba, dodać także pokrojony grzyb.
6. Dusić zrazy do momentu, aż będą miękkie, co najmniej 45 minut, w razie potrzeby dolewając po trochu wody. Kiedy zrazy zmiękną, zalać je śmietaną i chwilę pogotować, aby sos odparował.
Najczęstszym dodatkiem do zrazów jest ugotowana na sypko kasza gryczana, ale równie dobrze można je podawać z ugotowanym makaronem lub kładzionymi kluskami.
Komentarze
w punkcie 1 zabrakło chyba masła – ucieranego wraz z żółtkami i cukrem. W książce też zabrakło tej drobnostki.
Pozdrawiam
Echidna
Tak, to błąd, który już prostowaliśmy. Przepraszamy ponownie.