Kłopoty z gotówką

Jeden z najbogatszych ludzi świata – Georg Soros, który wsławił się sprzedaniem brytyjskich funtów za sumę 10 miliardów dolarów, co spowodowało, że w ciągu jednej nocy z 15 na 16 września 1992 roku zarobił na czysto kolejne 2 miliardy, ponieważ rząd brytyjski ogłosił dewaluację waluty – czasem przeżywa poważne rozterki spowodowane nadmiarem gotówki. Oto przykład: gdy pięćdziesięcioletni wówczas milioner żenił się – po raz drugi – z 28 letnią Susan Weber podczas ceremonii ślubnej doszło do kłopotliwego incydentu. Pan młody mający wygłosić formułkę, że pragnie oddać swe wszystkie dobra doczesne żonie zbladł i zamilkł. Jego syn zaś stojąc na wprost ojca wykonał dłonią gest symbolizujący podrzynanie gardła. Przerażony magnat rzucił rozpaczliwe spojrzenie na swego adwokata. Ten – na szczęście dla wszystkich, a zwłaszcza panny młodej – uspokoił Sorosa: mów co trzeba, to i tak nie ma żadnego znaczenia. Pan młody jednak na wszelki wypadek zmodyfikował formułę ślubną o zdanie dodane po węgiersku: „Z uwzględnieniem wcześniejszych zobowiązań wobec mych spadkobierców”. I uroczystość uratowano. Potem już tylko jedzono i pito.

I to obficie. Następnego dnia nikt już nie pamiętał wstydliwego incydentu z oficjalnej uroczystości. Wszyscy natomiast dokładnie pamiętali roczniki i marki win. A były to wina najwspanialsze. A w każdym razie najdroższe: Chateau Petrus, Mouton Rothschild, Chateau Margaux, Sauternes.

Wśród przekąsek królowały ostrygi z Bouzigue, małże św. Jakuba, irański kawior, drobne pieczone ptaszki – ortolany i drozdy.

A danie główne było tyle imponujące ile przypominające, że ojczyzną pana „młodego” są Węgry – podano pieczonego dzika. Na dodatek miał on w brzuchu (także upieczonego) zająca. A co było w zającu kroniki milczą.

Byście nie czuli się rozczarowani podam mój przepis na pieczeń z dzika. Robię ją od wielkiego dzwonu i zawsze wzbudza podziw. No i oczywiście jest pyszna.

Pieczeń z dzika w sosie wiśniowym
Udziec dzika ok. 2  kg., 6 dag smalcu, 1 cebula, 1 łyżka mąki, sól
Sos: 1 łyżka konfitur wiśniowych, szczypta cynamonu, cukier, sól
Marynata: Butelka czerwonego wytrawnego wina, 3 łyżki oliwy, sok z jednej cytryny, 2 cebule, po 10 ziaren pieprzu i  ziela angielskiego, 20 ziaren jałowca, 3 goździki, 1 liść laurowy, odrobina startego imbiru i skórki cytrynowej, 10 suszonych śliwek.

Mięso umyć i włożyć do kamionkowego garnka. Zalać wrzącą marynatą przygotowaną z wina, oliwy, soku cytrynowego, przypraw, pokrojonej cebuli i śliwek. Przykryć i odstawić w chłodne miejsce na 2 – 3 dni. Po tym czasie mięso osączyć, posolić i obsmażyć na smalcu ze wszystkich stron aż się zarumieni. Włożyć do brytfanny, wlać tłuszcz ze smażenia, dodać świeżo pokrojoną cebulę oraz śliwki z marynaty. Brytfannę przykryć i piec po 25 min. na każde pół kg mięsa w temperaturze 180 st. C. W czasie pieczenia polewać zachowaną marynatą, Pod koniec pieczenia oprószyć mąką i przyrumienić w odkrytej brytfannie. Do powstałego w czasie pieczenia sosu dodać resztkę marynaty, konfiturę wiśniową, cynamon, cukier i sól. Zagotować, przetrzeć przez sito, podgrzać i polać pieczeń.