Miłość do, po czy dzięki jedzeniu?

Już parokrotnie pisałem tu o ścisłych związkach smakoszostwa z uprawianiem zalotów i głębokiej miłości. Ostatnio znowu grzebałem w swoim archiwum cytatów i historyjek i wpadłem na dwie smakowite anegdotki. Pierwsza o ulubieńcu Polek – Napoleonie, druga o idolu pop kultury – Jaggerze. Oto one. To chyba dobra lektura na sobotę i niedzielę. Myślę, że sobie troch pohulamy na tym blogu!

Napoleon.por..jpg

(fot. WIKIPEDIA )

Mops i Napoleon
18 letni porucznik Napoleon jeszcze wówczas Buonaparte postanawia zdobyć pierwsze doświadczenia seksualne i w Paryżu wynajmuje najlepszą nauczycielkę czyli prostytutkę. Widać uczeń okazał się mało pojętny, bądź nauczycielka zbyt wymagająca, gdyż Napoleon wystosował do niej list wyjaśniający, że pomiędzy miłością cielesną a uczuciem do ojczyzny istnieje zasadnicza różnica. Dodaje przy tym, iż u tak szlachetnego człowieka jak on uczucia patriotyczne biorą górę i są znacznie silniejsze niż wszelkie inne emocje. Pisze pan porucznik o sobie, iż tytuł dobrego patrioty należy mu się ponieważ „dzięki wielkości swoich organów zdołał zapanować nad wszelkimi namiętnościami, a dzięki temu, że posiada szerokie pole widzenia jest w stanie sprawować władzę w państwie.”

Nieco później kieruje swoje uczucia – ku zdumieniu kolegów – w stronę mocno podstarzałych dam: niemal sześćdziesięcioletniej mademoiselle de Montansier oraz – po odmowie tamtej – do ponad czterdziestoletniej madame Permon. Złośliwi twierdzą, że starał się o rękę dam już mało wymagających od mężczyzny. A i to otrzymywał kosza.

Napoleon di Buonaparte ma już 26 lat i żadnego doświadczenia w dziedzinie seksu. Dlatego też odczuwa wielką wdzięczność wobec Paula Barrasa, członka Dyrektoriatu, który podsunął mu swą 32-letnią metresę Josephe-Rose de Beauharnais z Martyniki. Mimo popsutych zębów, niskiego wzrostu i tuszy, późniejsza cesarzowa Józefina cieszy się wielkim powodzeniem wśród mężczyzn. Przyprawia więc małżonkowi rogi i wcale tego nie ukrywa. Chętnie też opowiada o swej nocy poślubnej z przyszłym władcą Europy. Otóż gdy młody małżonek przypuszczał pierwszy szturm w małżeńskim łożu z tyłu zatakował go mops Józefiny o wdzięcznym imieniu Fortuna. Piesek nadgryzł cesarski pośladek, lecz zdobywca połowy świata nie przerwał miłosnych zabiegów. Pierwszy zmęczył się mops. Napoleon zaś musiał się nasycić wdziękami żony, bo następnego dnia wyruszał na kampanie włoską.

MickJagger.jpg

(fot. WIKIPEDIA )

Plotkarz, intrygant, idol
W marcu 1971 roku w jednej z gazet Nowego Jorku ukazał się anons następującej treści:” Gwiazdor rocka Mick Jagger zadzwonił do nas, by powiedzieć, że nie łączy go z Margaret Trudeau romans, jedynie „dwudniowa przelotna znajomość”. Wszelkie aluzje są „obraźliwe dla mnie i dla niej”, oświadczył urażony wokalista Rolling Stonesów. „Nasz zespół chce poznać księżniczka Małgorzata. Nasze występy śledziła Lee Radziwiłł. Wszystkie te panie są niezwykle czarujące, jednak w związku z nimi nie pojawiają się żadne niewłaściwe aluzje…”

A jednak chyba było coś na rzeczy. Pobyt Stonesów w Kanadzie był początkiem końca małżeństwa Micka Jaggera. Doszło także do rozwodu premiera Trudeau. Plotki w rubrykach towarzyskich donosiły, że Jagger spędza czas na zabawach w doborowym towarzystwie: David Bowie, Bob Dylan, Stevie Wonder, Andy Warhol, Truman Capote stanowili jego stałą drużynę. Były to wieczory ostro zakrapiane. Ale jedzono też nie byle co…

Obaj panowie i Napoleon i Jagger zajadali się ostrygami. Odnosiło to wiadomy skutek. Niestety w przypadku piosenkarza efekt bywał osłabiony nadmierną ilością wypitej whisky.