Poznaj nieznane smaki

Parę tygodni temu opisałem kilka nowych smakołyków, które pojawiły się w naszych sklepach no i oczywiście w kuchniach. Okazało się, że wpis ten cieszył się sporym powodzeniem. A nawet doszły mnie prośby o kolejne opowieści o nowościach z zaznaczeniem do czego się nadają. Zgodnie z hasłem nasz klient – nasz pan! Przedstawiam kolejny odcinek tej swoistej encyklopedii kulinarnej.

Bataty (pataty, słodkie ziemniaki)
Przywieziono je do Europy dopiero w XVI wieku, ale w Ameryce Środkowej uprawia się je od ponad 5 tysięcy lat. Bataty jada się głównie w krajach biednych, na stołach bogatych krajów bywają rzadziej, ale za to służą tu do przygotowywania wymyślnych dań.

Roślina nazywana wilcem ziemniaczanym wytwarza grubiejące części podziemne, których smak i wartości są znakomite. Zawartość, przede wszystkim potasu i witaminy A, ale także innych witamin i korzystnych dla zdrowia składników stawia je w rzędzie godnych polecenia elementów diety.

batat.jpg

Bulwy, pokryte brązową lub czerwonawą skórką, mają również kolorowy miąższ: czerwony, różowy, brązowy, niekiedy biały. Wbrew pozorom batat nie jest krewnym ziemniaka, aczkolwiek bardzo dobrze zastępuje go w wielu potrawach, co można zauważyć w naszych przepisach. Bataty mogą stanowić produkt służący do przygotowania bardzo oryginalnych choć prostych dań lub po prostu bardziej oryginalny (w naszej strefie klimatycznej) niż zwykłe ziemniaki dodatek do dań mięsnych, rybnych lub z warzyw.

Balsamiczny ocet
Wybór rodzajów octu balsamicznego jest u nas w dobrych sklepach niemal taki, jak w sklepach włoskich. Produkt ten, tak typowy jak spaghetti i chyba równie znany, zawitał dość niedawno także na nasze stoły. Jest niezbędny do przygotowania naprawdę pysznego sosu winegret; nadaje mu nie tylko znakomity, specyficzny smak, ale i – w przypadku octu ciemnego – intensywną barwę. Najlepszy ocet balsamiczny pochodzi z Modeny i Reggio Emilia. Jest produktem niezwykłym i cennym, a jego wytwarzaniem zajmuje się zaledwie 270 rodzin z tamtych okolic, skupionych w konsorcjum pilnującym jednocześnie jakości i unikalności produktu. Ocet balsamiczny znany jest od czasów średniowiecznych, jednak najpierw służył jako lek i sprzedawany był w aptekach. Mówi się, że kilka kropel octu balsamicznego powinno postawić umarłego na nogi. I choć jest w tym oczywista przesada, przyznać trzeba, że smak tego specjału jest istotnie niezwykły. Proces technologiczny, jaki przechodzi specjalnie przygotowany winny moszcz, doprowadza do tak silnego odparowania połączonego z fermentacją, że ze 100 litrów moszczu otrzymuje się zaledwie kilka litrów octu. A cały proces trwa od 3 do 50 lat. Ocet balsamiczny powinien być gęsty, ciemny, o smaku kwaśno-słodkim, pikantnym. Ocet balsamiczny oznaczony nazwą „tradizionale” czyli produkowany według tradycyjnych metod, jest tak drogi, że nie można by go polecać do wielu przepisów, jednak konkuruje z nim ceną ocet wytwarzany przemysłowo, który jest bardzo smaczny i wspaniale dodaje smaku sosom i potrawom. Octy balsamiczne z Modeny można polecić jako produkt świetny, choć oczywiście prawdziwy „tradizionale”, kupowany w maleńkich buteleczkach i kosztujący krocie, jest jeszcze bardziej smakowity?

Daikon
To długa, biała rzodkiew, delikatna w smaku, lekko słodkawa i soczysta. Wygląda jak gigantyczna pietruszka. Można ją po obraniu jadać na surowo, tak jak jada się czerwone rzodkiewki, można przyrządzać z niej doskonałą surówkę, ale można także stosować jako składnik egzotycznych potraw.

daikon.jpg

Fenkuł (koper włoski)
Uprawia się go od IX wieku, a jeszcze wcześniej używany był jako dziko rosnąca roślina lecznicza. Od niepamiętnych czasów leczono fenkułem puchlinę wodną, krótkowzroczność i kaszel. Obecnie nadal ceni się właściwości rozkurczowe, przeciwzapalne i moczopędne fenkułu – dzieci piją herbatkę zaparzaną z owoców kopru włoskiego, która łagodzi bóle powodowane wzdęciami. Ponieważ fenkuł to magazyn zawierający mnóstwo witamin, można powiedzieć, że jest warzywem szczególnie wzmacniającym.

fenkul.jpg

To aromatyczne warzywo zyskuje sobie u nas coraz więcej zwolenników, ale jeszcze wiele osób traktuje je jako nowość, z którą nie wiadomo co zrobić. A przyrządzić można z fenkułu, czyli bulwy włoskiego kopru, bardzo wiele wspaniałych dań. Jego lekko anyżowy smak powoduje, że warzywo ma zagorzałych wrogów i tak samo zagorzałych zwolenników, którzy jadają je zarówno na surowo, w sałatkach, jak i ugotowane.

C.d.n. – kiedyś

(fot. WIKIPEDIA)