Jeszcze o towarzystwie przy stole

W piątek Agata napisała o skrzykiwaniu się na posiłki przez internet, gromadzeniu się wokół stołu ludzi na dobrą sprawę nieznających się, czyli biesiadowanie z osobami, o których ma się mniej niż minimalną wiedzę. Czytający podzielili się na tych, którzy przyjęli tę inicjatywę nieprzychylnie, i takich, którzy patrzą na nią z zaciekawieniem. Ja spojrzałam na to jak na wyraz naszych czasów (przepraszam za to sformułowanie), ale tylko częściowo.

Przecież to w najczystszej formie otwarte dla gości drzwi domostw, jakie znamy z opowieści o prasłowiańskich praprzodkach. Bo jak to było z gośćmi na postrzyżynach Ziemowita w domu Piasta?

Socjologowie ostrzegają, że rwą się więzi w rozproszonych rodzinach, sami widzimy niejednokrotnie ludzi samotnych, opuszczonych przez dzieci i wnuki lub młodych ludzi, którzy za pracą wyjechali i już coraz rzadziej mają okazję do przywożenia słoików. Niestety, wiele osób rozumie, co znaczy samotne siadanie do stołu, przy którym najlepiej się współbiesiadnikom opowiada, rozmawia, gada, komentując pyszne, a niechby nawet nie takie pyszne potrawy. Gotowanie dla siebie to strata czasu i sił.

Od dawna mieliśmy z Piotrem pogląd, że najlepiej wychowuje się dzieci i informuje rodzinę o planach, myślach i uczuciach przy zastawionym stole. Pisaliśmy, gdzie się dało, że wspólne jadanie posiłków to najlepsza sytuacja do załatwiania wszystkich rodzinnych spraw, do nawiązywania przyjaźni, a nawet do poznawania własnych dzieci. W internecie skrzykujemy się na różne tego typy działania. Może właśnie nadeszła najlepsza pora na zbieranie się przy stole – dla niebanalnego spędzania czasu?

A tak w ogóle, to zapraszam do wymyślania wytrawnych tart. Uznałam, że jest to pyszne danie, które przygotowuje się przed przyjściem gości, kiedy już siedzą przy stole, można je wyjąć z piekarnika i zyskać (szczerą!) aprobatę. Na razie najlepsza była u mnie tarta z porami, ale i z pomidorkami koktajlowymi była niezgorsza. Dobre pomysły zrealizuję i wypróbuję na gościach, po czym przekażę ich opinię!