Jak żyć dostatnio – wykorzystując dzieci
Zawsze mnie śmieszyło powiedzonko, że dzieci to zakała ludzkości. Zwłaszcza w kontekście licznej grupy smarkaczy kręcących się po moim i moich przyjaciół domach.
Wszystkie były kochane, nawet rozpieszczane, mogły uczestniczyć w życiu dorosłych i wyrosły na mądrych, wykształconych i zainteresowanych światem ludzi.Wraz ze zmianami obyczajów, inwazji telewizji, powstania nowej grupy społecznej zwanej celebrytami – zmienił się też stosunek dorosłych do dzieci, które coraz częściej stają się maszynką do robienia pieniędzy.
W licznych programach kilkuletnie dzieci śpiewają, fikają, recytują lub po prostu awanturują się z dorosłymi. Najgłośniejszy i najbardziej bezczelny smarkacz dostaje czek (nawet spory) i potem objeżdża Polskę, występując na prowincjonalnych estradach, a rodzice towarzyszą mu i zbierają profity.
Coraz częściej dzieci występują także w reklamach. Jakoś tolerowałem, gdy były to reklamy zabawek czy leków dla dzieci. Ostatnio dziatwa traktowana jak małpki poleca jednak produkty dla dorosłych. To mnie oburza.
Do niedawna uważałem, że los oszczędził naszą ulubioną dziedzinę, czyli kuchnię. Wpadł mi jednak w ręce tekst o amerykańskim chłopcu (dziś ma chyba 11 lat), który działa w kuchni od trzeciego roku życia. Oczywiście na pokaz. Teraz prowadzi własne programy, restauracje i szkolenia. Wszystko oczywiście wysoko opłacane. Znajduje on tysiące widzów. Wkrótce zapewne będzie miał naśladowców także w naszym kraju.
I tylko ciekaw jestem, czy rozlegną się głosy, że ta działalność (reklamowa, konkursowa, telewizyjna, estradowa) odbiera maluchom dzieciństwo. Tyle tylko, że za chodzenie do szkoły nikt rodzicom nie płaci, a za występy wprost przeciwnie.
Komentarze
dzień dobry …
pewnie różne są zdania na ten temat … mistrz muzyk czy sportowiec pewnie też mówi, że zabrano mu dzieciństow bo musiał ćwiczyć godzinami już od od dziecka .. ale w tym wypadku pewnie rodzice dużo do dziecka dopłacają (i czasu poświęcają) na dobrego trenera lub nauczyciela ..
Jolinku, nie chodzi mi o dzieci uprawiające sport, tylko występujące w telewizyjnych widowiskach i traktowane jak małpki w zoo. A jest tego coraz więcej.
Piotrze wiem ale zawsze jest druga strona medalu … ze sportu np. też jest kasa i tv a dzieciństwo jest tracone za kulisami …
A dziecięce konkursy piękności? Też z całą pewnością niezły biznes:
https://www.youtube.com/watch?v=2EfIqdUKT1s
Dzieci są ambitne, a właściwie głodne akceptacji, im więcej i szerzej, tym lepie.
Rodzice bywają nieodpowiedzialni, głupi, chciwi – albo wszystko razem. Chcą zrealizować swoje marzenia z pomocą dzieci.
A „czwarta władza”? Wyrosła nam na dziesiątą plagę egipską; w pogoni za zyskiem i sensacją kształtuje najniższe gusta i instynkty. To narzędzie, które jest głupio, źle, a nawet zbrodniczo wykorzystywane. Obawiam się, że zapłaci za to cała nasza euro-atlantycka cywilizacja.
Dzień dobry.
Wczoraj byłam bezinternetowa. Wyłączyli i cześć 😯
Zadzwoniłam, okazało się, że ja nie jestem właścicielem, tylko niejaki Maciej A. i ze mną nie będą rozmawiać o problemie.
Akurat się zdarzyło, że Maciej A. z małżonką zjechali wieczorem, zadzwinoł, gdzie trzeba i wszystko się wyjaśniło.
Poza tym u nas wczoraj były wybory federalne. Nigdy nie opuszczam. Głosowałam na tych, co zawsze – liberałów, teraz z Justinem Trudeau na czele. Zobaczymy, jak chłopak się sprawdzi, mam wielki sentyment do tej rodziny, jego ojciec Pierre był wyjątkową postacią w polityce, rządził w czasach trudnych (Trudeau!).
*zadzwonił
Na mysl, ze dziec sa zakala ludzkosci pierwszy wpadl Antni Slonimski w swoim Alfabecie wspomnien. Odkad przeczytalam to prawie 40 lat temu powtarzam jak mantre ilekric znajde sie w supermarlecie czy na pokladzie samolotu, gdzie wlasnie wydziera twarz na pelny regultor jakies malenstwo. Dzeci w reklamamch zupelnie mi nie przeszkadzaja w porownaniu z dziecni w sklepach czy samolotatch. Slonimski mial racje jak zawsze..
Przeczytalem dziesiejszy wpis dwa razy.
Za pierwszym razem nie zajazylem o co chodzi 🙄
Za drugim bylo podobnie 🙄
A zatem, jesli nie wiadomo o co chodzi, chodzic moze jedynie o kase, tym bardziej, ze w co drugim akapicie jest bardzo mocno zaakcentowany watek finansowy 🙁
Nie wierze w to by wystepy w telewizorni zabieraly bachorom dziecinstwo. Wrecz przeciwnie, wzmacniaja w nich pewnosc w siebie. I co w tym zlego ze bachor konfrontowany jest z nowymi doswiadczeniami, ze ma odwage stanac przed milionowa publika bez stresu i zmiany pampersa bo sie posikal ze strachu 🙁
Programy w mediach nie maja za zadania promowanie bachorow. Chodzi jedynie o ogladalnosc. Dzieciarnia jest recepta na wieksza ogladalnosc, potrafia wzbudzic u ogladaczy specjalne uczucia. Potrafia poruszyc ogladacza swoja bystroscia i niewinnoscia, a czasami i niespodziewana nieudolnoscia.
I nic dziwnego ze takie zachowania moga publicznosc fascynowac. Ale zeby przy tym od razu myslec o kasie 🙁 to nie moj format.
Szczegolnie w telewizyjnych produkcjach daje sie to zauwazyc, w tym przypadku u dzieciakow, ze poprzez dobre prowadzenie kamery, dobry cut powstaja mozliwosci by pokazc rozne oblicza wystepujacych. Niektore podkreslic inne wyciszyc.
I nie ma co sie podniecac, bo to nie jest wcale rzeczywisty obraz malego dzieciaka
Dzieci: http://stylowi.pl/690505
Szaraku – przeczytaj może jeszcze ze dwa razy.
Asiu, dzieki, piekne wzruszajace zdjecie. Nie zakala, nie bachory a dzieci.
Alinko, z tą zakałą to żart pana Słonimskiego.
O sobie napisał tak:
Jestem, jak wiadomo, człowiekiem złym. Nie lubię dzieci, kwiatów, ptaszków, piesków i tym podobnych bredni. To ja odkryłem, że kwiaty są świnie…
Więcej o dzieciach:
Dzieci są zakałą ludzkości. Jest to klasa nieprodukująca, pasożytnicza, uprzywilejowana, chorowita, samolubna, pozbawiona wychowania i wykształcenia, niegrzeczna i brudna. Małe dziecko pozwala sobie na takie rzeczy w towarzystwie, przed którymi cofamy się nawet na ulicy. Dla dziecka skłamać lub ukraść to tyle, co zapalić papierosa lub gwizdnąć. Dzieci dziedziczą wszystkie nasze wady. (…) Nie znam ludzi tak łakomych i tak samolubnych jak dzieci. Kłamstwa dzieci są wstrząsające. Ale najwstrętniejszą rzeczą jest kabotynizm. Wystarczy spojrzeć na małe dziecko, aby zaczęło krygować się, przestępować z nóżki na nóżkę, podskakiwać i robić minki.
Ale spróbujcie zostawić je samo i podglądać przez dziurkę. Dziecko robi się poważne i skupione, i myśli o zbrodni.
Rozkoszny felietonik o dzieciach i wiele innych równie pięknych można znaleźć w małym tomiku :O dzieciach, wariatach i grafomanach”, wydanych niedawno.
Pierwodruk był, o ile pamiętam, nie w „Alfabecie wspomnień”, ale w zbiorku „Załatwione odmownie”, wcześniejszym.
A może „W oparach absurdu”? Nie pamiętam. Na pewno wcześniej niż wyszedł „Alfabet”.
Nisiu, dziekuje 🙂 Nie pamietalam tego.
Nisiu – próżny trud, jeżeli „otwarty” tekst Piotra trzeba by tłumaczyć w kategoriach „Co Autor miał na myśli”.
To bardo mozliwe, Nisiu. Ja pierwszy raz przeczytalam to zdanie w Alfabecie wspomnien i mnie kompletnie urzeklo swa pozytecznoscia w wielu sytuacjach zyciowych. Odtad powtarzam. Jak tez inne stamtad zaczepniete: „Ciekawe jak Pan Bog sobie z tym poradzi?” To o pani, ktora po wy;adowaniu Z Ameryki i na Okeciu odkryla, ze ukradziono jej portmonrtkr ze wsystkimi dokumentami, paszportem i pieniedzmi.
Pyro, pur Wu (tęskniłaś za porządnie wykonanym polonezem):
https://www.youtube.com/watch?v=ZEG_yjGGATQ
Prawda, Nisiu, chce się tego słuchać na stojąco, choć wiadomo, że Gilles wie, jak się tańczy „polski chodzony”.
A walce i mazurki Małcużyńskiego?
Przy okazji, jeśli ktoś nie czytał, zachęcam do książki http://lubimyczytac.pl/ksiazka/131646/slonimski-heretyk-na-ambonie o nieocenionym i zawsze aktualnym Słonimskim.
Gwiazdy
Cisza płonie w przestworzu,
Morze coraz ciemniejsze,
Gwiazdki, nawet najmniejsze,
Odbijają się w morzu.
Ośmielone milczeniem,
Rozpalone tą ciszą,
Drżą leciutko i wiszą
Ponad wody złocieniem.
Ale są tak malutkie,
Wyglądają tak blado,
że ze wstydu i smutku
Na dno morza się kładą.
Antoni Słonimski
Może te dzieci i ich rodzice wzięli sobie do serca wierszyk Jachowicza z takim oto morałem? 😉
Pracujcież więc i wy dziatki!
Póki pora, póki kwiatki;
A na starość mieć będziecie:
Zapasy zebrane w lecie.
Bonusik dla Pyry i nie tylko:
https://www.youtube.com/watch?v=9idfQVkqKyw
Blechacz też umie:
https://www.youtube.com/watch?v=_uBwsmnWLas
Bjk – większość woli ten:
Stanisław Jachowicz
Pieśń leniwca
Zjadło by się, zjadło;
Gdyby z nieba spadło.
Lecz pracować, to niesmacznie;
Ten nie skończy, kto nie zacznie.
Piło by się, piło;
Gdyby w dzbanku było.
Ale przynieść, ale nalać?
Można by się i powalać.
Dobra rzecz sukmana.
Kiedy darowana.
Ale skroić, ale uszyć?
Kiedy mi się nie chce ruszyć! 🙂
Te stare umoralniające wierszyki są cudne! 😀
Bełza:
Brzydko gdy chłopcy kłamią, ale stokroć gorzej
I smutniej tacie i mamie,
Kiedy serce dziewczynki do kłamstwa się wdroży,
Kiedy dziewczynka kłamie!
Za wsze mnie zadziwia, jak ci mistrzowie sprzed półwiecza (i starsi) mieli mnóstwo „obsuw” dźwięków flażoletowych i nutek nie granych – i w niczym to nie przeszkadzało ich artyzmowi. Gilles w polonezie też strzelił dwa babole i dobrze. To dopiero Azjaci wnieśli wielką poprawność, kompletność zapisu i wykonania. Czy tak jest lepiej?
A preludia przez swój skondensowany deamatyzm są skrajnie trudne. Wielki był Rachmaninow.
Przepraszam za literówki i idę do kuchni – zupa pieczarkowa ze śmietana, smażone ziemniaki, krem mascarpone z jagodami. Pa, do popołudnia.
Kto nigdy nie był dzieckiem, nie może stać się dorosłym.
Charles Chaplin
A przy okazji o dzieciach w samolotach:
podczas naszej ostatniej podróży do Grecji mieliśmy na pokładzie 17 dzieci w wieku od
2 miesięcy do 3 lat.Było wesoło 😉 Dzieci,które nie histeryzują i nie terroryzują swoich rodziców są oczywiście cudowne,kochane i urocze 🙂
http://www.twoj-misio.info/photo/_4fe1c61cdbe9d.jpg
1976 – Taksówkarz. Jodi Foster miała wówczas 12 lat. Ileż było hałasu na ten temat. Że za młoda do takiej roli (w niektórych scenach Jodi zastępowała 19 letnia Connie, jej siostra) itp.
To były wyjątki. Obecnie sytuacja jest odwrócona. Niestety. Chętnych jest więcej niż miejsc do obsadzenia i co gorsza nikogo to nie dziwi ani też nie zastanawia. Pieniądze (umowy zwierane z dziećmi przy jednoczesnej zgodzie rodziców, zabezpieczają dzieci) i utracone dzieciństwo to jedno. Co mnie irytuje, to wkraczanie z dziecięcymi modelami w strefy życia dorosłych. Czternasto letnie modelki prezentujące ciuchy projektowane dla dojrzałych kobiet, ośmiolatka zachwalająca nowy model samochodu i tym podobne kwiatki. Ciekawm kto się zastanawia nad skutkami za lat naście…
Ooops
ciekawam
Redaktor naczelny „Polityki” Pan Jerzy Baczyński został wybrany przewodniczącym Światowego Kongresu Wydawców Czasopism …
http://www.polityka.pl/opolityce/1637443,1,jerzy-baczynski-przewodniczacym-swiatowego-kongresu-wydawcow-czasopism.read
gratulacje! …
Mysle, ze to gruba przesada z tym utraconym dziecinstwem. Najpopulaeniesza dziecieca aktorka wszechczsow, genialna Shirley Temple wyriosla na niezwykle madra i zasluzona dyplomatke.
Dzieci zawsze, ZAWSZE uczestniczyly w show-businesie. Nie jest to wynalazek naszych czasow/ W cyrkach, w teatrach, w kinie i telewizj, na estradadch swiata. i. Nie pamietam w ktorej z powiesci Dickensa przewija sie watek wedriownego teatru, w ktorym od lat wystpuje corka kierownika i jego zony, zwana Malenstwem. Choc Malenstwo jest juz wyrosnieta pannica na wydaniu, ubierana jest w stroje malej dziewczynki, bo publicznosc to lubi..
Nie jest to jednak najgorsza kariera dla dziecka. Znam gorsze.
Havin said that, bardzo mi sie nie podobaja takie konkursy piknosci dzieciecej, w ktorych male dziwczynki wystepuja w makijazu , szticznych rzesach i wygladaja jak panie lekkich obyczajow. Seksualizacji dzieci mowie stanowczo nie, nie dlatego, ze dzieci nie sa istotamu seksualnymiu,. bo sa, ale dlatego, ze zacgheca to roznych doroslych zboczenscow do moilestowania.
Gratulacje dla red J.Baczyńskiego.
„Polityka” zawsze miała szczęście do naczelnych i do ich zastępców, którzy tyrali w redakcji pod nieobecność „działaczy”.
…i to u nas, w Toronto! Gratulacje dla pana Baczyńskiego.
U nas są dzieci (stare bo stare, ale dzieci) i Mrusia się do Maćka podlizuje. Wodzi za nim tęsknymi oczyma i łasi się, czekając na pogłaskanie (długo nie czeka).
Wczoraj była ryba, dzisiaj nie wiem, co będzie (najprościej schabowe!), na lunch kuskus pełen pokrojonych warzyw.
Rzadko mam do czynienia z małymi dziećmi, czasem się w samolocie jakieś rozedrze, ale na krótko, bo samolot zazwyczaj usypia małe dzieci – odgłos silników itd.
To, co opisuje Gospodarz, to tylko w Ameryce, czekam tylko, kiedy pojawi się jakiś małolat, który założył własny kościół i co niedziela będzie wygłaszał kazania w telewizji. A może już taki jest, tylko ja nic o tym nie wiem?
też o dziecku ale wzrusza …
https://www.youtube.com/watch?v=XD3smFcC8Cw&feature=youtu.be
Wspomnienia z Polski – Franczeska pilnuje samochodu.
http://aalicja.dyns.cx/news/IMG_7724.JPG
Za 15 minut w filharmonii – najpier dwojga imion Kanadyjczyk (typowany tu i ówdzie na 1-sze miejsc)_ potem Łotysz, kontrowersyjny geniusz i na sam koniec konkursu „mój” Szyszkin. No, będzie się działo!
Znowu coś pokręciłam. Teraz gra Hammelin, Kanadyjczyk – jedyny, który wybrał koncert f-moll (ulubiony Młodszej); potem Szyszkin, a potem drugi z Kanadyjczyków, niespełna 17-letni i jego koncert kończy definitywnie XVII Konkurs. W nocy ogłoszenie wyników, potem tylko koncerty laureatów.
Alicjo – Ireno! Pierwszą pozdrawiamy a drugiej składamy serdeczne życzenia imieninowe!
Cichaly,
Marlena Romualda przesyła Wam ogromne uściski i pozdrowienia,
jest niezmiernie wdzięczna za pokazanie Nowego Jorku i okolic Tarrytown (właśnie pogadałyśmy telefonicznie).
Znowu blogowe znajomości przyczyniły się do tego i owego, wielka rodzina blogowa 🙂
Nowy Jork, przed Metropolitan Opera – Ci młodzi ludzie to któreś tam pokolenie Ukraińców z Kanady (Edmonton), przyjechali na jakiś zjazd. Panienki piękne, prawda?
http://aalicja.dyns.cx/news/IMG_7984.JPG
I po konkursie; czekamy na werdykt. „M ój” Szyszkin nie spodobał się krytykom – „sprawny ale drewniany” „Nie uśmiecha się”. Kochani, to chłopak z Czelabińska! Miasta, o którym świat słyszy, kiedy się nad nim meteroryt zapali!
@pyra
Nie przejmuj się. O Glennie Gouldzie też mówiono, że ma drewniane palce
I na wesołka też nie wyglądał.
W nosie mam Misia uwagi, jak robić zdjęcia. Misiu, obrażasz mnie. Sam idź na kursy fotograficzne. Dokopałeś mi nie wiadomo czemu, niech ta…
http://aalicja.dyns.cx/news/00-JAPONIA-P/04.I_jeszcze_dalsza.JPG
Pyro zdania są podzielone … ja stawiam na Polaka … 🙂
Alicjo się cieszę, że masz w nosie … 🙂 …
Alicjo (Ireno) Świetne zdjęcie!
Stawiamy na Polaka. Nich nam osłodzi ponurę perspektywę
Trzeci „Dzień purchawki”! Pierwszy raz to jadłem. Ewa też (na drugi dzień ,uważnie na mnie patrząc) Od dzisiaj chodzę po wsi z nosem przy trawie.
Kate Liu pięknie grała. Trudny wybór przed jurorami.
Lato 2005 r. to mazurki i polonezy ćwiczone przez Rafała Blechacza. Darmowe koncerty – grał przy otwartym oknie 🙂
Dobry wieczór,
Przepraszam za długą nieobecność, lecz nie stołowanie zaprzątało mnie ostatnio.
Idzie ku dobremu.
Z Małżonką już na ojczystej ziemi.
Korzystając z okazji:
Nisiu, wysłałem na podany na Twojej stronie adres pocztę małpową, z ogromną prośbą. Od fanki 🙂
Seong-Jin Cho z Korei Południowej wygrał XVII Międzynarodowy Konkurs Pianistyczny im. Fryderyka Chopina.
Krzysiu, odpisałam. Będzie pan zadowolony.