Trudno będzie obyć się bez grzybów

Susza dała się we znaki nie tylko rolnikom, zmniejszając plony wszelkich zbóż i ziemniaków. Podobnie będzie z grzybami.

Moi sąsiedzi, znawcy tematu – praktycy, czyli stali mieszkańcy wsi oraz liczni w mojej gminie naukowcy zajmujący się przyrodą – twierdzą, ze nie ma co liczyć na tegoroczne grzybobrania.OLYMPUS DIGITAL CAMERAA przecież nasze okolice zawsze słynęły z obfitości grzybów. Chwaliłem się swoimi prawdziwkami co rok, zamieszczając ich zdjęcia, gdy tylko wychynęły spod ściółki w pobliżu mojej werandy albo gdy znalazłem w buczynie szczególnie dorodne okazy.

Zwykle starczało moich własnych grzybów na susz dla całej rodziny i podarunki dla przyjaciół. W tym roku zwłaszcza z podarunkami będzie krucho. Na szczęście w ubiegłym roku zbiory były na tyle obfite, że mam jeszcze w specjalnych słojach w spiżarni ususzone borowiki w takiej ilości, że na tegoroczne święta powinno ich (acz skromnie) wystarczyć.OLYMPUS DIGITAL CAMERAMimo tych apokaliptycznych prognoz liczę po cichu na wrześniowe deszcze, które – mam nadzieję – ożywią grzybnie i zapewne mniej niż zwykle, ale jednak las obdaruje mnie prawdziwkami, kozakami i zawsze najliczniejszymi tu podgrzybkami. Ale – jak wiadomo – nadzieja…OLYMPUS DIGITAL CAMERATymczasem więc popatrzmy na grzybowe plony z przeszłości.