Zostały tylko resztki (ale pyszne)
Nie był to huczny bal ale za to smaczny. Śpiewały nam bez wątpienia jeszcze lepsze artystki niż na krakowskim czy wrocławskim rynku, a także przy Stadionie Narodowym, bo były to dwie genialne sopranistki: Cecilia Bartoli, Aleksandra Kurzak a także wielka gwiazda muzyki fado Amalia.