Słodko, miło, wesoło i nic do czytania

Trochę się bałem czy wczorajszy wpis nie narobi tu hałasu. Drastyczny i drażliwy – wydawałoby się – dla większości rodaków. Tymczasem panowało miłe milczenie i całuski.(Z kilkoma drobnymi wyjatkami.) Może to i dobrze. Po co awantury choćby nawet na ważki temat.


A jeśli jest potrzebne miejsce do uprawiania pogwarek to zapraszam. Na osłodę zaś ciasteczka zrobione przez moją wnuczkę. Też były słodkie i posłodzone. W dodatku cukrem pudrem. A jakie smaczne!

Chałka i…

… ciasteczka

Fot. Piotr Adamczewski