Mam własną plantację chmielu

 

Dostałem doniczkę z sadzonką chmielu. Do tego odpowiednią instrukcję jak go hodować. Oto zalecenia podstawowe: podlewajcie swój chmiel regularnie. Nie ma sztywnej reguły, co do częstotliwości podlewania, ale warto to robić nie mniej niż 1 – 2 razy w tygodniu. W suchym pomieszczeniu, zwłaszcza tam, gdzie jest klimatyzacja ziemia będzie potrzebowała więcej wody.
Do prawidłowego rozwoju chmiel potrzebuje dużo słońca, dzięki któremu wytwarza cenne składniki, nadające smak piwu.
Chmiel wije się zawsze w prawą stronę, pnąc się do góry po wsporniku. Kiedy wspornik okaże się dla Waszej roślinki zbyt krótki, wymieńcie go na dłuższy, aby chmiel mógł piąć się ku słońcu.
Chmiel na plantacjach może rosnąć ponad pół metra na dobę, w warunkach domowych roślina może osiągnąć przyrost 10 – 30 cm na tydzień. Pozwalając jej piąć się bez ograniczeń, na początku lipca może osiągnąć nawet wysokość pokoju!
Kiedy chmiel osiągnie wysokość powyżej 1 metra warto przesadzić go do większej doniczki lub ogrodu, oczywiście pamiętając o odpowiednio wysokich wspornikach.

Moja plantacja będzie jednoroślinna. To znaczy, że nie wyjdę poza tę jedną sadzonkę, którą ustawiłem pod drzewem śliwkowym, by chmiel wijąc się w prawo miał co oplatać. I zobaczę co z niego wyrośnie.
Widziałem jednak prawdziwe, wielkie plantacje w okolicach Zamościa. Choć są i bliżej Warszawy, w okolicach Kazimierza. Wyglądają, zwłaszcza tuż przed zbiorami, pięknie i imponująco. Wkrótce jednak nie będzie trzeba wybierać się na wieś by obejrzeć rosnący chmiel. Browar Warka postanowił przymilić się do mieszczuchów i zafundować im plantacje do zwiedzania w Warszawie, Poznaniu, Krakowie. A gdzie przyczyna tego – bądź co bądź – eksperymentu?

W maju ubiegłego roku Warka postawiła ważne dla wszystkich wielbicieli piwa pytanie: co decyduje o charakterystycznym smaku złotego trunku? To goryczka, której źródłem jest chmiel. Tegoroczna zabawa  w plantacje miejskie ma  odkryć wszystkie tajemnice chmielu i wyjaśnić miłośnikom napoju, jak to się dzieje, że delikatna szyszka może przekazać piwu wytrawną goryczkę. To słońce sprawia, że wiosną chmiel budzi się do życia, latem rośnie błyskawicznie, a jego szyszki absorbują energię słoneczną, by wytwarzać lupulinę, flawonoidy i olejki eteryczne. Szyszki zebrane w odpowiednim momencie, oddadzą piwu to, co mają w sobie najcenniejsze – szlachetną goryczkę.

 Jednak chmiel to roślina niezwykle delikatna, wrażliwa, potrzebująca nieustannej uwagi człowieka. Pierwsi plantatorzy tej rośliny, dzięki obserwacjom chmielu w jego naturalnym środowisku zauważyli, że najpiękniejsze, najdłuższe pędy wspinają się ku słońcu po drzewach i innych roślinach. To zjawisko zainspirowało ludzi do tworzenia chmielników, systemu tyczek połączonych drutem, dzięki którym zielone pędy chmielu mogą piąć się w górę, aby zdobyć jak najwięcej energii słonecznej.

Lubię piwo. Będę więc opiekował się moim chmielem. Zobaczymy jaki rezultat będzie jesienią.