Gwiazdki oraz noże i widelce

 

Gwiazdki przyznawane przez kulinarnych inspektorów Michelin to najbardziej pożądane odznaczenia wśród światowych restauratorów. Już samo znalezienie się w Czerwonym Przewodniku Michelin jest gwarancją świetnej kuchni,  zaś zdobycie gwiazdek to dowód osiągnięcia kulinarnego mistrzostwa. W tym roku – jak twierdzą specjaliści z firmy Michelin – szanse na to mają również restauracje w Warszawie i Krakowie.

Michelin opublikował w tych dniach najnowszy ranking krajów i miast pokazujący liczbę otrzymanych przez nie gwiazdek. Bezkonkurencyjna oczywiście jest Francja. Lokale gastronomiczne w tym kraju zdobyły 547 gwiazdek. Na drugim miejscu znalazła się…  Japonia – 347 gwiazdek, a na trzecim Włochy – 272 gwiazdki. Równie wysoko oceniana jest Szwajcaria. I to mimo, że ma jedynie 84 gwiazdki. Ale jeśli przeliczy się je na głowę mieszkańca, to ten niewielki lecz bogaty kraj wywinduje się na najwyższy szczebel rankingu.

Restauracja z trzema gwiazdkami to szczyt marzeń każdego właściciela lokalu i kucharza. Na całym świecie jest ich zaledwie 84. Tutaj również króluje Francja, która posiada 25 tak uhonorowanych lokali. Kiedy w Środkowo-Wschodniej Europie jedynie dwie restauracje w Czechach mogą pochwalić się jedną gwiazdką Michelin, to tylko w samej VIII dzielnicy Paryża trzema gwiazdkami szczycą się 4 restauracje .

Jeśli chodzi o miasta, to prawdziwym liderem jest stolica Japonii – Tokio, która posiada aż 197 gwiazdkowych restauracji!

W marcu dowiemy się, czy Polska dołączy do krajów mogących pochwalić się najwyższej klasy restauracjami. W ubiegłorocznej edycji Czerwonego Przewodnika Michelin po europejskich miastach  „Main Cities of Europe 2009” znajdują się 32 polskie restauracje serwujące rozmaite kuchnie. Po 16 z Warszawy i z Krakowa. Jedna z warszawskich restauracji „U kucharzy” ( a dwa lata wcześniej też warszawski „Absynt” ) została wyróżniona symbolem Bib Gourmand, wskazującym na wyśmienitą kuchnię w korzystnej cenie. Jest więc szansa, że w kolejnym przewodniku, który ukaże się już w marcu, gwiazdka Michelin zaświeci także nad którąś z naszych rodzimych restauracji.

Ślimaki w sosie z pietruszki w „Tante Marguerite”

Wiele osób może stawiać sobie pytanie, co oznaczają poszczególne gwiazdki. Od 75 lat ich definicja pozostaje niezmienna. Jedna gwiazdka oznacza bardzo dobrą restaurację w swojej kategorii, dwie gwiazdki  oznaczają rewelacyjną kuchnię wartą odwiedzenia, natomiast trzy gwiazdki – wyjątkową kuchnię, wartą specjalnej podróży by zjeść w wyróżnionym lokalu. Trzeba także zaznaczyć, iż gwiazdki to jedynie ocena tego co znajduje się na talerzu klienta. Takie atrybuty lokalu, jak wystrój wnętrz, liczba kelnerów oraz jakość udogodnień lokalu odzwierciedlone są oddzielnym symbolem skrzyżowanego widelca i łyżki.
W ubiegłym roku jadłem kolację w jednej z paryskich restauracji szczycącej się gwiazdkami Michelin. Była to „Tante Marguerite”. A kolację opisałem i zilustrowałem.

 

To samo zrobiłem po ubiegłorocznych wakacjach pod Carrarą. Zamieściłem tu sążniste i bogato zilustrowaną relację z restauracji „La peniche” (widać powyżej) mieszczącej się na starej barce w Marina di Massa. 

I w tym roku podczas wędrówek po Europie będę wypatrywał gwiazdek figurujących na drzwiach restauracji, które będziemy odwiedzać. Sprawozdania też będą!